– Fakty są takie, że znaleziono trzy zagryzione jelenie i kilka saren – mówi Wacław Turzyński, nadleśniczy z Bytowa. – Trudno nam jednoznacznie stwierdzić po tropach, czy zrobiły to wilki, czy psy. Wilk jest bardzo skrytym zwierzęciem. Nie pokazuje się w miejscach zamieszkania ludzi. Zostaje w lesie, bo ma bardzo łatwy łup do zdobycia. Zwierzyny jest dużo, a warunki są trudne. Zwierzęta są osłabione zimą. Łatwo się na nie poluje – wyjaśnia leśnik.
Turzyński jest przekonany, że w lasach pomiędzy Borzytuchomiem, Dretyniem, Trzebielinem a Kołczygłowami grasują nie psy, a wilki. Najprawdopodobniej to para – samiec i samica. W powiecie bytowskim to nowość, ale w lasach szczecineckich wilki były obserwowane od dawna.
– Mamy informacje z dużego terenu i to się potwierdza. Wiemy, że wilki są, ale nikt z nas ich nie widział. Jest to bardzo trudne, bo wilk jest nocnym zwierzęciem, a my mamy rozległe lasy – wyjaśnia Turzyński. – Ostatni raz zwierzęta te były u nas w latach 70. Wtedy się do nich strzelało, a dziś są pod ochroną.
Wilk potrafi w ciągu jednej nocy przemierzyć od 20 do nawet 40 km. – Uczuliliśmy naszą służbę leśną, by zwracała szczególną uwagę na wszelkie ślady, które mogły zostawić te zwierzęta – mówi Marek Wiśniewski, zastępca nadleśniczego z Trzebielina.
Czy z powodu obecności wilków lepiej nie wchodzić do lasu? Jakie zwierzęta czynią więcej szkód?
Sprawdź w piątek 12.03 w "Dzienniku Powiatu Bytowskiego".
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?