Wiadomość o ogłoszeniu upadłości przez Xidarusa dotarła do bytowsko-miasteckiej lecznicy w ubiegłym tygodniu. Poinformowano, że sprawą zajął się już syndyk masy upadłościowej.
– Rozmawiałem z syndykiem. Chce doprowadzić sprawę do końca w ciągu 2 tygodni – potwierdza Piotr Karankowski, prezes szpitala.
Przypomnijmy, że bydgoska spółka wpadła w kłopoty, gdy Zakład Ubezpieczeń Społecznych upomniał się o swoje, czyli o około 1 mln zł zaległych składek. Sprawa trafiła do sądu, ale ten umorzył postępowanie, warunkowo zawieszając karę. Prezes spółki wyraził wolę spłacenia zaległości wobec ZUS.
Jednocześnie kłopoty mieli pracownicy bytowskiego laboratorium. Okazało się, że pracodawca od dawna nie odprowadzał ich składek do ZUS. Później na jaw wyszły różnice w wynikach badań, przeprowadzanych w Xidarusie oraz innych laboratoriach. Starostwo starało się o zerwanie umowy. Z powodu ogłoszenia upadłości, problem rozwiąże się sam.
Czy laboratoria sa zagrożone? Co się stanie z pracownikami? Kto w miejsce Xidarusa? Sprawdź w czwartek 8 kwietnia w "Dzienniku Bałtyckim".
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?