Pow. bytowski. Starosta Roman Zaborowski podsumowuje pierwsze 100 dni swoich rządów

Były to 100 dni trudnej i ciężkiej pracy, wymagające dużego zaangażowania, bezpośredniej dyspozycji zarówno mojej jak i członków całego zarządu. W ciągu tego okresu odbyło się 5 sesji Rady Powiatu, 15 posiedzeń zarządu, Rozpatrywaliśmy w tym czasie ponad 200 spraw.

Służba zdrowia
Głównym tematem jest likwidacja szpitala miasteckiego i reperkusje z tym związane, a głównie długi. Nie ma dnia abyśmy przynajmniej kilka godzin o tym nie rozmawiali, szukając jak najlepszych rozwiązań. Tematyka ta nas zdominowała. Kiedy objąłem urząd nie było likwidatora, nie wiadomo było jaka jest wielkość długu, czy narasta, czy zatrzymała się. Trzeba było sporo czasu, aby te problemy zinwentaryzować. Cały Szpital Powiatu Bytowskiego również ma duże zobowiązania. Wynikało z tego, że sytuacja finansowa jest dramatyczna. Poszukiwaliśmy likwidatora, co nie było takie łatwe. Trudno było znaleźć ludzi odważnych, którzy całą sytuację by opanowali i pociągnęli dalej. Dwa konkursy na likwidatora okazały się nieskuteczne. Cieszę się, że Czesław Żurawicki, naczelnik Wydziału Zdrowia podjął się tego zadania. Następną rzeczą było znalezienie takich rozwiązań, by zobowiązanie szpitala nie obciążyły kont powiatu bytowskiego. Jednym ze sposobów zatrzymania procesu powiększania się długów są ugody, które chcemy zawrzeć z Urzędem Skarbowym, ZUS i innymi podmiotami. Konsekwencją tego było podjęcie przez radę uchwały o zaciągnięciu kredytu w wysokości 11 milionów zł. Nie chcemy pobrać całej sumy, ale jedynie transze, jakie będą nam potrzebne. Już szukamy banku. Zaciągnięcie tego kredytu spowodowało dogłębną analizę, na co nas będzie stać w tym roku, a na co w następnych latach. Starostwo może realizować plan strategicznych inwestycji, jeżeli znajdzie od 1,5 do 2 mln zł dodatkowych środków w budżecie. Musimy więc wprowadzić oszczędności oraz szukać dodatkowych dochodów w gospodarce nieruchomościami. Program oszczędnościowy dotknie oświatę oraz administrację. Nad tym cały czas pracujemy. Mamy już pewne nieruchomości przygotowane do sprzedaży. Patrząc na cały program naprawczy, weryfikacji muszą ulec weryfikacji zadania inwestycyjne, które zostały zapisane w budżecie na rok bieżący.

Inwestycje drogowe
Jeżeli chodzi o lata najbliższe, do 2010 roku, będziemy mogli czerpać ze środków unijnych. Pojawiają się nam 3 tematy drogowe. Dwa w sensie technicznym są już przygotowane, a dotyczą dróg powiatowych: Udorpie - Studzienice oraz Łękinia - Miłocice. Obie inwestycje będą kosztowały około 15 mln zł. Bardzo ważnym zadaniem jest przebudowa ulic: Sikorskiego, Kochanowskiego i Prostej. Te trzy inwestycje drogowe w tej kadencji chcemy zrealizować. Może będą też inne, ale na razie za wcześnie, aby o nich mówić.

Oświata
W dziedzinie oświaty ważnym tematem jest budowa sal sportowych. Poprzednia rada przyjęła budowę 3 sal: dwóch w Bytowie i jednej w Miastku. Byłem zwolennikiem budowy sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Bytowie. Realizacja jednak 4 inwestycji oświatowych nie jest możliwa. Jest szansa na realizację jednej lub dwóch, oczywiście jeżeli otrzymamy środki z Totalizatora Sportowego lub Regionalnego Programu Operacyjnego. Wówczas nasz wkład byłby niewielki.

Promocja
Spółka Centrum Promocji, która będzie mieścić się na zamku, to wspólny pomysł starostwa i gminy Bytów. Ma zajmować się promocją powiatu bytowskiego. Sporo się po niej spodziewamy. Proces jej powoływania jest długotrwały, ale spodziewamy się, że w czerwcu zacznie już działać. Mamy 5 samorządów, które chcą wstępnie do tej spółki przystąpić. Kolejne wahają się i nie wykluczają, że w przyszłości do niej przystąpią. Nie chcemy nikogo na siłę namawiać. Chcemy, aby wójtowie sami się do niej przekonali skutecznością tego podmiotu. Tylko wspólne działanie może przynieść sukces. Wydział Promocji ma się przekształcić w Wydział Rozwoju Społeczno-Gospodarczego. Będzie się on zajmował pisaniem projektów oraz pozyskiwaniem środków z zewnątrz. Spółka, która będzie zajmowała się promocją przejmie kompetencje likwidowanego wydziału.

Sprawy personalne
Tam gdzie potrzeba będziemy zatrudniać pracowników nowych, a w innych sytuacjach musimy się zastanowić, czy z niektórych osób nie rezygnować. Na miejsce byłej pani sekretarz powołamy nowego pracownika i na pewno będzie to Andrzej Marcinkowski (naczelnik Wydziału Organizacyjno-Prawnego). Trzy osoby po wyborach z urzędu odeszły: 2 z wydziału ochrony środowiska i 1 z wydziału promocji. Musieliśmy poszukać osób, które je zastąpią. Wszystkie zmiany kadrowe odbywały się w ramach konkursów. Nikogo nie powołaliśmy poza konkursem, chociaż mamy swoich faworytów. Zapowiadałem, że moim faworytem do stanowiska naczelnika wydziału promocji jest Krzysztof Wirkus i dotrzymałem słowa. Podobnie nie chcemy rezygnować z Władysławy Łangowskiej (była wójt Parchowa). Chciałbym aby była członkiem zarządu, a w przyszłości także naczelnikiem Wydziału Ochrony Środkowiska.

Siedziba starostwa
Na pewno nie będziemy przenosić się do budynku po byłej szkole przy ul. Podzamcze. Na razie nie wiemy co tam będzie się mieściło ostatecznie, ale jest to składnik naszego majątku, który można ewentualnie nawet sprzedać. Jest to przecież bardzo atrakcyjne miejsce w centrum Bytowa. Siedzibę starostwa chcemy przenosić częściowo do budynku po starym pogotowiu przy ul. Wolności, tam gdzie jest obecnie geodezja. Tam miałby się znajdować także Wydział Komunikacji. Jest także o wiele bliżej do parkingów i kierowcy mieliby gdzie zostawiać samochody. Tam także w przyszłości powstałaby tajna kancelaria.

Opozycji praktycznie nie ma
Opozycja w Radzie Powiatu Bytowskiego to obecnie tylko Niezależna Inicjatywa Wyborcza. Jest, ale jakby jej nie było. Jerzy Jobczyk, lider opozycji w powiecie nie chciał skomentować pierwszych 100 dni rządów nowego starosty, tłumacząc się brakiem czasu.