Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Potrącona nieopodal Bożanki wilczyca miała około trzech lat. Ma posłużyć jako eksponat

Maria Sowisło
Maria Sowisło
fot. Iwona Szydłowska/Nadleśnictwo Dretyń
Na terenie Nadleśnictwa Dretyń, nieopodal wsi Bożanka, tuż przy drodze krajowej nr 21 Łukasz Szydłowski odnalazł martwą wilczycę. Obrażenia wskazywały na potrącenie przez samochód. Teraz preparator podejmuje próbę, by tusza zwierzęcia stała się eksponatem.

Zdarzenie miało miejsce prawdopodobnie w piątek (27 sierpnia 2021 r.) nad ranem. - Znalazłem ją około godziny 13.00 podczas kontroli terenowej. Od razu skontaktowałem się z prezesem Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” oraz z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Poinformowałem, że podejmiemy próbę zabezpieczenia tuszy. Została już zawieziona do preparatora – mówi sekretarz Nadleśnictwa Dretyń Łukasz Szydłowski i zaznacza, że bardzo rzadko odnajdowane są tusze w takim stanie.

- Raniony wilk zachowuje się, jak każde ranne dzikie zwierzę – ucieka by się ukryć. Ta wadera też znajdowała się w odległości ok. 20 metrów od drogi

– dodaje Szydłowski, który nie ma wątpliwości, że młoda wilczyca zginęła po potrąceniu jej przez samochód.

W określeniu jej wieku pomogła prezes Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” Sabina Pierużek-Nowak. - Na podstawie zdjęć, między innymi uzębienia i zgryzu, sądzę że mogła mieć około trzech lat. Dodatkowo w tym sezonie nie miała swojego potomstwa – mówi Sabina Pierużek-Nowak i dodaje, że próbka z padłej pod Bożanką wadery pomoże w badaniach populacyjnych wilków.

A ile jest na terenie Nadleśnictwa Dretyń wilków? Na to pytanie nie ma ponoć prostej odpowiedzi.
- Nadleśnictwo Dretyń obejmuje obszar 15 tys. hektarów – w zaokrągleniu. Wilki wędrują jednak i sezonowo znajdują się na naszym obszarze, na terenie Nadleśnictw Trzebielino i Warcino. Widywanych jest u nas co jakiś czas od siedmiu do 12 osobników – wyjaśnia Szydłowski.

Z kolei prezes Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” Sabina Pierużek-Nowak uważa, że podawanie konkretnej liczby osobników na danym terenie, to wróżenie z fusów.

- Generalnie nie da się policzyć populacji wilków z prostej przyczyny. Te zwierzęta prowadzą bardzo skryty tryb życia. Jestem skłonna stwierdzić, że bardziej adekwatne jest podawanie liczby rodzin. W jednej z nich znajdują się rodzice, potomstwo z poprzedniego sezonu i z obecnego.

Po 2001 roku w Polsce nigdy wilki nie zostały policzone. Wówczas było ich sto kilkanaście rodzin. Teraz jest znacznie więcej – dodaje prezes stowarzyszenia „Wilk”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto