Podczas 30. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej w Bytowie ponad 100 wolontariuszy od wczesnych godzin rannych zbierało do puszek pieniądze. Każdego, kogo spotkaliśmy wyróżniał serdeczny uśmiech.
- Kiedy syn tylko zobaczył w telewizji chore dzieci, postanowił też pomóc. Nic go nie mogło od tego odwieźć. I jesteśmy – mówił tata sześcioletniego Wiktora z Bytowa, który kwestował na rynku. Jak przyznał chłopiec, wcale nie było mu zimno.
Także na zimno nie narzekali trochę starsi wolontariusze. Po godz. 12.00 cieszyli się, że w końcu przestał padać deszcz.
- Teraz to jest lajcik – stwierdził jeden z nich, pokazując w jaki sposób ratował puszkę przed zamoknięciem. - Wziąłem to, co miałem pod ręką - reklamówkę jednorazową – dodał.
W taki sam, lub podobny, sposób radzili sobie też inni.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?