Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polityka. Większych zmian w układzie sił rządzących powiatem nie będzie

MATEUSZ WĘSIERSKI, LESZEK LITERSKI
Jacek Żmuda Trzebiatowski z PO będzie nowym starostą bytowskim. Fot. Leszek Literski
Jacek Żmuda Trzebiatowski z PO będzie nowym starostą bytowskim. Fot. Leszek Literski
Awans starosty Romana Zaborowskiego na stanowisko wojewody pomorskiego wywołał spore zamieszanie w lokalnej polityce. Pusty fotel najważniejszej osoby w powiecie bytowskim niedługo ma zyskać następcę.

Awans starosty Romana Zaborowskiego na stanowisko wojewody pomorskiego wywołał spore zamieszanie w lokalnej polityce. Pusty fotel najważniejszej osoby w powiecie bytowskim niedługo ma zyskać następcę. Według ustaleń koalicyjnych starostą zostanie Jacek Żmuda Trzebiatowski, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tuchomiu. Okazję do politycznych przetasowań chcą wykorzystać reprezentanci Miastka, by wzmocnić swoje siły w układzie rządzącym.

- Wybraliśmy najlepszego kandydata - zapewnia Ryszard Sylka, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej w powiecie bytowskim.

Żmuda Trzebiatowski zasiadał do tej pory w pięcioosobowym zarządzie powiatu. Jego awans wprowadzi do zarządu innego członka PO - Piotra Zaborowskiego, a do Rady Powiatu wejdzie kolejny na iście - Jan Brozis, właściciel szkoły jazdy z Bytowa.

- Myślę, że kandydatura Jacka jest dobra, bo to rozsądny człowiek - mówi Leszek Waszkiewicz, lider koalicyjnego ugrupowania Porozumienie Samorządowe.

Również lokalny PiS poprze tego kandydata.

- To dobry wybór - potwierdza Janusz Wiczkowski, lider Prawa i Sprawiedliwości w Bytowie.
Sam kandydat na starostę zgodził się już na objęcie stanowiska.

- Po konsultacjach z rodziną podejmę to wyzwanie - mówi krótko.

Politycy z Miastka pokładają duże nadzieje w koalicyjnych przebudowach. Większość z nich to nadzieje objęcia drugiego fotela w zarządzie, bo dotąd zajęty był tylko jeden. O zdobyciu funkcji wicestarosty raczej nikt nie myśli, już o staroście nie wspominając, bo stanowisko zostało dla człowieka z PO.

- Miastko ma w tej partii tylko Mirosława Ganżumowa, ale on z kolei jest przedsiębiorcą i nie może być w zarządzie, a tym bardziej nie może zostać starostą - mówi Zbigniew Batko, radny i członek zarządu z ramienia Porozumienia Samorządowego z Miastka.

Na wicestarostę też nie ma szans, bo Krzysztof Sławski, obecny wicestarosta, jest z PS, a tu akurat przetasowań koalicyjnych nie ma. Zmieniają się tylko ludzie z Platformy Obywatelskiej. Jacek Żmuda Trzebiatowski, jako starosta, to zdaniem miastczan udany kompromis.

- To rozsądny i mądry młody człowiek. Może być dobrym starostą, a przede wszystkim wyważonym i to nie tylko dlatego, że mieszka w Tuchomiu, czyli w połowie drogi pomiędzy Miastkiem, a Bytowem - zaznacza Batko.

Taka wyważona osoba jest oczekiwana przez reprezentantów gmin Miastko i Trzebielino, bo pokładają w niej spore nadzieje. Dotąd było sporo konfliktów i to zazwyczaj związanych z funkcjonowaniem szpitala.

- Ja mam jeszcze nadzieję, że uda się dokonać diametralnej przebudowy sił rządzących i wsadzić do zarządu może nie człowieka z Miastka, ale chociaż z Trzebielina. Wtedy układ sił byłby nie 4 do 1, ale 3 do 2, bo Trzebielino zawsze z nami trzyma - mówi Mariusz Łuczyk, wiceprzewodniczący Rady Powiatu (PiS) z Miastka.

Decydujące głosowanie odbędzie się 11 grudnia na sesji Rady Powiatu Bytowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto