Spalił się jej dom w osadzie Stanisławy pod Przodkowem, gdzie od kilku lat mieszka z rodziną. Kobieta liczy na pomoc swoich dawnych sąsiadów, przyjaciół, a nawet nieznajomych, bo pochodzi stąd, z gminy Czarna Dąbrówka, z Kleszczyńca. Niektórzy dawni sąsiedzi już ruszyli jej z pomocą. Odbudowują spalony dom, ale wciąż potrzebna jest pomoc finansowa i materialna. Każdy może pomóc przekazując dla rodziny Kolków 1 procent swojego podatku.
- Jesteśmy w tragicznej sytuacji. Dom nie był ubezpieczony, a oboje nie pracujemy. Mąż chciał na początku roku założyć działalność gospodarczą. Mnóstwo pieniędzy przeznaczyliśmy na wyposażenie stolarni. Ona miała zapracować na nasze utrzymanie, a spaliła się razem z domem - rozpacza Joanna Kolka (dawniej Mielewczyk).
Kobieta jest w 6 miesiącu ciąży. Jest wdzięczna za dotychczasową pomoc, ale nadal potrzebne są przede wszystkim pieniądze i materiały budowlane.
- Dzięki pomocy właścicieli firm z powiatu kartuskiego, przedstawicieli władz, księży, rodziny, znajomych i moich dawnych sąsiadów z Kleszczyńca udało się nam już zbudować konstrukcję dachu, aby zabezpieczyć wnętrze domu - relacjonuje Joanna Kolka. - Wewnątrz po pożarze nie ma kompletnie nic. Ogień wszystko zabrał. Cały nasz dobytek... - rozpacza.
Na szczęście nie brakuje osób, które już pomogły. Np. Rada Sołecka i mieszkańcy wsi Szarłaty zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz pogorzelców, a Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej prosił o pomoc rzeczową.
- Odzew był ogromny, nie spodziewaliśmy się, że tak wielu ludzi będzie chciało pomóc, tak szybko i sprawnie otworzyć swoje serca - przyznaje Elza Mazur-Nowińska, kierownik GOPS-u. - Rodzina otrzymała ogromne wsparcie, z pomocy rzeczowej brakuje jej już tylko odkurzacza i szkolnej wyprawki dla dziecka.
Pożar domków letniskowych w Rokitach
Pierwsze dni państwo Kolka spędzili u rodziny, teraz zajęli zapewnione przez gminę tymczasowe lokum w szkole. Najpilniejszą potrzebą pogorzelców jest doprowadzenie domu do stanu, w którym będzie nadawał się do zamieszkania. Zbiórkę materiałów budowlanych koordynuje wójt Przodkowa.
- Najważniejsza jest budowa dachu, rodzina ma potrzebne drewno, a gmina kupi blachodachówkę i blachę płaską - mówi Andrzej Wyrzykowski. - Znaleźliśmy firmy, które przekażą cement, kleje, siatki, farby, styropian. Poszukuję jeszcze przedsiębiorców, którzy podarują materiały elektryczne i hydrauliczne.
Do wykończenia domu potrzebne są kolejne materiały budowlane, jak wełna mineralna, tynki, płytki ceramiczne, płyty kartonowo-gipsowe, stolarka drzwiowa i okienna.
GOPS utworzył specjalne konto bankowe, na który można dokonywać wpłat dla pogorzelców: Bank Spółdzielczy Sztum O/Przodkowo 37 8309 0000 0079 1573 3000 0010. Rodzinie można też pomóc przekazując 1 procent z podatku na stowarzyszenie “Tacy Sami” z Przodkowa, nr KRS: 0000101360 z dopiskiem „rodzina Wojciecha Kolka”.
- Podpisaliśmy porozumienie dotyczące udostępnienia naszego konta dla wpłat z 1 procenta - mówi Beata Ludwichowska, prezes stowarzyszenia. - Będą osobno księgowane i udostępnione rodzinie. Takie rozwiązanie stosowaliśmy już kilkakrotnie i przynosi spore efekty.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?