Z relacji naszego Czytelnika wynika, że korzystał z basenu w Bytowie 23 stycznia.
- Kierownictwo basenu kompletnie nie reaguje!
Ewidentnie woda jest czymś skażona.
Po wczorajszej wizycie na basenie z moją dziewczyną mieliśmy strasznie podrażnione oczy, źle się czuliśmy. Z tego co widziałem inni korzystający z basenu również! Sprawa została też zgłoszona do sanepidu – napisał w liście do naszej redakcji Czytelnik.
Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Bytowie nie potwierdza by wpłynęła do niego skarga o podobnej treści. Inspektor sanitarny Anna Krefft zapewnia jednak, że badania wody w basenie w Bytowie przeprowadzone w styczniu odpowiadają wymogom.
Z kolei prezes Kompleksu Basenowo-Rekreacyjnego w Bytowie Grzegorz Domżalski podejrzewa, że złe samopoczucie naszego Czytelnika mogło wynikać z podwyższonej wilgotności powietrza.
- Podobne sygnały dotarły do ratowników od czterech osób. Mieliśmy awarię wentylatora przez co basen był zamknięty przez dwa dni. W normalnych warunkach wilgotność powietrza wynosi ok. 60 proc., a podczas awarii było nawet 81 proc. Wszystko już jednak działa prawidłowo – mówi prezes Domżalski i zarzeka się, że do wody nie zostały wlane inne niż zwykle mieszanki chloru. - Tu chodzi o zdrowie i życie ludzi. Nie możemy sobie pozwolić na ich narażanie – dodaje prezes.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?