- Firma z Torunia dzierżawi u nas pomieszczenia i grunt. Świadczymy im standardowe usługi, takie jak mycie aut, naprawa itd. - tłumaczy Leszek Waszkiewicz, prezes PKS Bytów.
26-tonowe pojazdy toruńskiej firmy przemierzają codziennie podbytowskie pola. Co 50 metrów wywołują impulsy sejsmiczne. Do bazy PKS w Bytowie wracają dopiero późnym wieczorem. W Toruniu tłumaczą, że stacjonowanie w konkretnym miejscu to normalna procedura.
- Standardowo w jak najbliższej odległości od miejsca naszych badań szukamy większego miejsca. Baza PKS w Bytowie w tym przypadku okazała się najlepsza - mówi Tadeusz Solecki, rzecznik prasowy Geofizyki.
Spółka PKS straciła kolejne intratne zlecenia
Prezes Waszkiewicz z przymrużeniem oka patrzy na korzyści finansowe, które zanotuje jego spółka z goszczenia Geofizyki. Dla bytowskiego przewoźnika, który w 2010 roku miał prawie 1 mln zł straty, liczy się jednak każdy zastrzyk gotówki.
- Każdy grosz się dla nas liczy. Nie jest to jednak coś, co mogłoby aż tak znacząco poprawić sytuację spółki, ponieważ badania prowadzone przez Geofizykę nie będą trwały przez pięć lat, tylko najdłużej kilka miesięcy - mówi Waszkiewicz.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?