Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Kołczygłów, który 19 marca zaparkował swój samochód na ul. Wojska Polskiego w Bytowie. Dlatego, że ulica objęta jest strefą płatnego parkowania, obowiązkiem naszego czytelnika było uiszczenie opłaty parkingowej w pobliskim parkometrze. Po wrzuceniu 50-groszowej monety do urządzenia i wydrukowaniu biletu okazało się, że parkometr zaliczył część opłaconego czasu parkowania na następny dzień.
- Zdziwiłem się, kiedy wyciągnąłem bilet z parkometru i zobaczyłem, że mogę parkować do rana następnego dnia – opowiada Pan Mieczysław. Zgodnie z czasem wskazanym na bilecie, zaparkowałem 19 marca o 16.39 i mogłem stać do 20.03 do 9.09. W pierwszej chwili bilet był dla mnie zupełnie nieczytelny – dodaje czytelnik.
Według kierownik biura firmy zajmującej się obsługą biura strefy płatnego parkowania, parkometr prawidłowo obliczył czas postoju i nie należy doszukiwać się tutaj niczego nadzwyczajnego.
- Faktycznie, kiedy strefa płatnego parkowania w Bytowie została uruchomiona, mieliśmy bardzo dużo zapytań dlaczego tak się dzieje – tłumaczy Anna Baczyńska, kierownik biura CITY PARKING GROUP S.A. w Bytowie. Teraz tych zapytań jest już mniej, bo tłumaczymy mieszkańcom, że jeśli parkowanie jest płatne do godz. 17-stej w dni robocze, to ten czas po tej godzinie przeliczany jest na następny dzień, w którym należy zapłacić za postój pojazdu.
Przeczytaj także o sprzeciwie mieszkańców Bytowa dotyczącego strefy płatnego parkowania
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
