W gminie Parchowo może powstać nowa miejscowość roboczo nazywana Green Farm. To osada, w której królować będzie zieleń i... luksus. Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest biznesmen z Kalisza, który zakochał się w parchowskich krajobrazach. Swoje zauroczenie chce przekuć w biznes. Podstawą działania jest 30 hektarów ziemi w okolicach Jeleńcza. To własność Ryszarda Kubiaka, właściciela firmy budowlanej, który ogłosił konkurs na wykonanie projektu osady Green Farm.
Gmina Parchowo: Inwestycje na kredyt
- Przybyłem na te ziemie za sprawą
Czesława Langa, z którym wspólnie budowaliśmy przed laty Tour de Pologne. Nasze drogi się zbiegły. Wtedy poznałem piękno tej ziemi - opowiada Kubiak. - Kolejnym naszym wspólnym projektem był wyścig Pomorski Klasyk. Jeżdżąc z Czesławem Langiem po tym terenie po prostu zakochałem się. Kupiłem ziemię i postanowiłem coś z nią zrobić - dodaje Kubiak.
Biznesmen zaczął od wykonania projektu zagospodarowania terenu. Do pracy zaangażował studentów Politechniki Poznańskiej, którzy w ramach konkursu wykonali ponad 20 projektów. Nie było konkretnych wymagań. Kubiak postawił na studencką kreatywność.
Miastko, Parchowo: Żywo zainteresowani solarmi
- Powiedziałem tylko co mniej więcej bym chciał, jaka jest moja koncepcja, ale nie chciałem ingerować w ich pomysły. Dlatego prace są bardzo różne, nowatorskie i ze świeżym spojrzeniem - ocenia biznesmen z Kalisza.
Prace wykonali studenci trzeciego i piątego roku Politechniki Poznańskiej. - Moim zdaniem najlepszym układem, jaki można było zaproponować w tym terenie, to domki z małą zabudową oraz część hotelowa i basen ze spa - mówi Wojciech Mikołajczak student z Poznania.
Miastko: Pomnik przebił inwestycje
- Skupiliśmy się na wyciągnięciu wniosków z analizy terenu. Mapa hipsometryczna pokazała jedno miejsce, które jest na górce. To jest nasz punkt centralny. Wokół niego stworzyliśmy osiedle. Oprócz tego zaproponowaliśmy kilka dużych kortów tenisowych, które mogłyby być zapleczem dla Trójmiasta w rozgrywaniu różnego rodzaju turniejów oraz oczywiście do rekreacji - dodaje Agata Banaszyk z Poznania.
Komisja konkursowa wybrała inną pracę, łączącą luksus z tradycją. To Green Farm podzielona na dwie strefy. Pierwsza związana z tradycją, językiem i obyczajami Kaszub, w której można byłoby obcować z naturą w naturalnych domach stylizowanych na regionalne. Druga to luksusowa część z hotelem, spa i domkami dla zamożniejszych.
- Wybór nie był łatwy, bo ciekawych pomysłów było naprawdę wiele - podkreśla Andrzej Dołębski, wójt Parchowa i członek komisji konkursowej. - Mnie najbardziej cieszy fakt, że ktoś chce coś takiego stworzyć. Dla nas to nowe miejsca pracy przy budowie i przy utrzymaniu obiektu. Może niedługo będziemy mówić Parchowo, miejscowość koło Green Farm? - zastanawia się wójt.
Na to pytanie odpowiedzi nie ma. Inwestor nie chce ujawniać terminu rozpoczęcia i zakończenia inwestycji. Wójt z kolei zapowiada, że w przyszłości również postawi na pomysły studentów.
- Gdy będziemy projektować nasze tereny zorganizujemy podobny konkurs z uczelniami, aby uzyskać coś wyjątkowego. Ze świeżym spojrzeniem na zagospodarowanie przestrzeni - zapowiada Dołębski.
To nie jedyna ciekawa inicjatywa w gminie Parchowo. We wtorek informowaliśmy o biogazowni, którą chce zbudować miejscowy samorząd.
Do sprawy wrócimy.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
