Panie KGW w Trzebiatkowej rozbiły bank nagród podczas 10. Święta Dyni w Tuchomiu| ZDJĘCIA+WIDEO

Koło Gospodyń Wiejskich w Trzebiatkowej aż czterokrotnie było wywoływane podczas wręczania nagród za najsmaczniejszą potrawę z dyni. A tych było w sumie aż 38. Nic więc dziwnego, że organizatorzy10. Święta Dyni postanowili utworzyć dwie, równolegle pracujące, komisje. Jedna z nich – Gabriela Reca, Bożena Maciejewska i Ewa Kalisz – zajęła się słodkościami i przetworami. Oceniły więc w sumie aż 25 dań. Druga z komisji – Ewa Waśniewska, Anna Ryngwelska i Monika Pietrzak – posmakowały 13 dań obiadowych.

- Pojawiła się idea, świetny pomysł, żeby te wszystkie przepisy zebrać i opublikować. Myślę, że znajdziemy dofinansowanie

– zapewniał dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Tuchomiu Ludwik Szreder. To właśnie ta instytucja oraz Centrum Międzynarodowych Spotkań w Tuchomiu były organizatorami Święta Dyni w Tuchomiu.

A skoro były aż dwie komisje konkursowe, to musiały być i nagrody.
Kategoria przetwory:

1. KGW w Kramarzynach za dżem z dyni
2. Renata Malek z KGW w Ciemnie za ketchup z dyni
3. KGW w Trzebiatkowej za kompot z dyni

Wyróżnienia: powidła dyniowe i sok dyniowo-owocowy.

Kategoria desery:

1. Halina Chamier Gliszczynska za rozkosz Pavlova
2. Maria Jackiewicz za kaszubski deser
3. KGW w Trzebiatkowej za deser z dyni

Wyróżnienia: trufle z dyni, ciasto z dyni z orzechami, tort dyniowo-marchewkowy, babka dyniowa, kopiec dyniowy, ciasto dyniowe.

Kategoria wytrawne:

1. Klara Töpfer za motewkę dyniową
2. KGW z Trzebiatkowej za sałatkę ze szpinakiem i dynią
3. Ewa Łukasik za roladę dyniową

Wyróżnienia: sos słodko-kwaśny z makaronem, leczo dyniowe.

A skoro w tuchomskim GOK-u było Święto Dyni, to nawet inauguracyjna piosenka grupy Sami Swoi wychwalała to warzywo, o którym w samych superlatywach mówiła także Stefania Łączkowska-Malczewska.

- W 100 gramach dyni jest niewiele białka, tłuszczu jeszcze mniej, ale za to bardzo dużo błonnika. Pestki dyni wyganiają z organizmu pasożyty. Jest jednak warunek. Muszą być zjedzone do kilku godzin po ich wyjęciu. Nie suszone. Takie jeszcze świeże

– radziła Stefania Łączkowska-Malczewska, która „sprzedała” uczestnikom swój przepis na surówkę. Oczywiście z dyni.

Także dynia grała główna rolę w gulaszu z ciecierzycą, który przygotowały na sali w formie poczęstunku panie z Centrum Międzynarodowych Spotkań w Tuchomiu. Do degustacji był także sernik z dynią.

[g[8500201[/g]