Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie dwie gminne działki w Grabowie Parchowskim sprzedane. Poszły za ponad 600 tys. zł

Maria Sowisło
Maria Sowisło
źródło: Geoportal
Nie udało się urzędnikom gminnym pobić rekordowej ceny za ostatnie dwie działki w Grabowie Parchowskim. Ten rekord padł w listopadzie 2020 r., kiedy za działkę o powierzchni 1128 m kw. klient zapłacić ponad milion złotych. Ostatnie dwie gminne działki sprzedane przed dwoma tygodniami osiągnęły kwotę 615 tys. zł.

Trzeba przyznać, że Grabowo Parchowskie to malownicza wioska nad jeziorem Mausz w gminie Parchowo. Czysta woda, świeże powietrze, a wokół lasy, spokój i cisza. I właśnie w tym sukcesu upatruje sołtys Katarzyna Kiżewska.

- Trochę nam szkoda tych działek, bo będziemy mieć zabudowana linię brzegową, ale z drugiej strony nie dziwię się, że nasza wieś stała się popularnym miejscem do wypoczynku. Latem mamy naprawdę dużo turystów. Zimą jest równie urokliwie, bo na stałe mieszka u nas mniej niż 40 osób dorosłych. Zamieszkanych jest tylko osiem domów. Reszta to domki letniskowe i takie całoroczne, do których czasem ktoś przyjeżdża

– wylicza sołtys Grabowa Parchowskiego Katarzyna Kiżewska, która jednocześnie martwi się, bo od lat stara się wynegocjować w gminie budowę plaży. Takiej z prawdziwego zdarzenia. - Mamy dużo dzikich plaż, ale jest jedna w centrum, z której najczęściej wszyscy korzystają. Niektórym marzy się właśnie w tym miejscu stworzenie kąpieliska z pomostem. Być może wtedy ludzie nie zostawialiby tyle śmieci. My zawsze idąc się kąpać, zabieramy worki na śmieci, żeby posprzątać po wczasowiczach – przyznaje smutno Kiżewska i apeluje o sprzątanie po sobie.

Na razie na plażę z prawdziwego zdarzenia nie ma co liczyć, bo w gminnej kasie na ten cel pustki.

- Wydzielając działki do sprzedaży, zostawiliśmy część ogólnodostępną. Chcemy w przyszłości stworzyć tam plażę z pomostem, ale nie mamy na to na razie pieniędzy. Jeśli uda nam się pozyskać dofinansowanie, zagospodarujemy teren – wyjaśnia wójt Parchowa Andrzej Dołębski i jednocześnie sygnalizuje, że jest rozczarowany ceną za jaką sprzedane zostały dwie ostatnie gminne działki nad jeziorem Mausz. Tutaj trzeba przypomnieć, że jesienią 2020 r. padły dwa rekordy.

Pierwsza z działek o powierzchni 1229 m kw. sprzedana została za 406 tys. zł. Na kolejny rekord nie trzeba było długo czekać. Dwa tygodnie później ziemia – 1128 m kw. - sprzedana została za… 1 mln 30 tys. zł. W połowie maja (2022 r.) gmina wystawiła ostatnie dwie działki. Jedna o powierzchni 461 m kw., a druga – 1785 m kw. Za 615 tys. zł kupiła je firma produkująca plandeki w Gdyni.

- Zdecydowaliśmy o sprzedaży obu naraz, bo ta mniejsza nie może być samodzielnie zagospodarowana ze względu na niewielką powierzchnię. Przyznam szczerze, że jestem rozczarowany ceną, bo liczyliśmy na milion. Działki maja przeznaczenie na nieuciążliwą działalność gospodarczą, więc można tam wybudować i pensjonat, i restaurację, i sklepik. Jest dostęp do kanalizacji, a dookoła są utwardzone drogi. To bardzo atrakcyjne miejsce

– mówi wójt Parchowa Andrzej Dołębski i z przykrością przyznaje, że była to ostatnia gminna ziemia nad jeziorem Mausz w Grabowie Parchowskim. - Z jednej strony żałuję, że nie mamy tam więcej działek, ale z drugiej strony stały przez wiele lat niezagospodarowane i gmina nie miała z tego tytułu żadnych korzyści. Dzięki takiej sprzedaży mamy na wkład własny inwestycji, które otrzymały dofinansowanie – wyjaśnia Dołębski dodając, że po sprzedaży działek zwiększą się dochody gminy z tytułu podatków.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto