Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oddział położniczy w szpitalu w Bytowie zlikwidowany. Nie było neonatologa, ale przynajmniej jeden pracuje w tej placówce

Maria Sowisło
Maria Sowisło
cynthia_groth z Pixabay 
Od wczoraj (1 sierpnia 2022 r.) w Szpitalu Powiatu Bytowskiego nie ma już Oddziału Położniczo-Neonatologicznego. Został zlikwidowany, bo jak podaje zarząd placówki, nie ma lekarza neonatologa. Tyle tylko, że w szpitalu w Bytowie pracuje przynajmniej jeden doktor o takiej specjalizacji.

O sytuacji z lekarzem neonatologiem poinformowała nas Czytelniczka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Od nas dowiedziała się o zawieszeniu funkcjonowania oddziału położniczo-neonatologiczego w bytowskim szpitalu. Powodem tego miał być brak lekarza o takiej specjalizacji.

- Prezes szpitala twierdzi, że nie ma w Bytowie lekarza neonatologa, bo wyjechał do Zakopanego, a ja go prawie codziennie widuję. Podobno pracuje w naszym szpitalu na oddziale pediatrycznym. To jest Bytowie neonatolog czy go nie ma? O co tu chodzi?

- dopytuje mieszkanka Bytowa.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście neonatolog w szpitalu bytowskim pracuje. I nie ma w tym żadnej tajemnicy. Jak wyjaśnia Ewa Czechowska, rzeczniczka prasowa Szpitala Powiatu Bytowskiego w Bytowi, lekarz który był koordynatorem oddziału neonatologicznego, złożył wypowiedzenie z pracy na tym stanowisku. W bytowskiej lecznicy nadal można go spotkać. Tyle tylko, że na oddziale pediatrii, gdzie od 18 maja 2022 r. pełni pojedyncze dyżury.

- Co innego bycie na oddziale codziennie od godz. 7.00 do godz. 15.00, a co innego dyżurowanie. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z etatem, a w drugim z kontraktem

– wyjaśnia starosta bytowski Leszek Waszkiewicz.

Pomimo odejścia ze stanowiska koordynatora oddziału neonatologicznego, lekarz zobowiązał się do pełnienia dyżurów. Tymczasem zgodnie z wymogami NFZ, żeby w ogóle mógł funkcjonować oddział neonatologiczny, musi być zatrudniony na pełen etat co najmniej jeden lekarz neonatolog lub pediatra.

- Ujmując rzecz skrótowo, szpital musi mieć co najmniej jeden etat specjalisty neonatologii lub pediatrii na takim oddziale

– mówi rzecznik prasowy pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Mariusz Szymański.

W praktyce oznacza to, że lekarz dyżurujący na oddziale - zatrudniony na kontrakcie - nie uratowałby bytowskiej porodówki. Musiałby być zatrudniony na pełnym etacie. Tym samym od wczoraj (1 sierpnia 2022 r.) nie ma już w Bytowie formalnie oddziału położniczo-neonatologicznego. Ciężarne są odsyłane do Kościerzyny, Chojnic lub Słupska.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto