Scenariusz był następujący. Terrorysta przyjechał do Miastka i podpalił samochody na parkingu przy ul. Armii Krajowej (obok biur Zarządu Mienia Komunalnego). Gdy strażacy i policjanci zajęli się pożarem, terrorysta udał się na pocztę, gdzie porwał zakładniczkę wymuszając oddanie gotówki.
- Poprzez klatkę schodową uciekł przez okno włazowe na dach. Tam zażądał od znajdujących się przed budynkiem policjantów samochodu terenowego - mówi Stefan Pituch, zastępca szefa Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Na miejscu pojawia się negocjator, a przed budynkiem poczty ustawiona jest pneumatyczna poduszka, którą wypożyczają strażacy ze Słupska. W międzyczasie negocjator jest windowany na podnośniku na poziom dachu, gdzie rozmawia z terrorystą. Ten w końcu poddaje się i z zakładniczką wraca po klatce schodowej na chodnik przed budynkiem poczty. Policjanci obezwładniają go i aresztują. Zakładniczka jest uwolniona.
Alarm bombowy w miasteckim gimnazjum
Przebieg wydarzeń na bieżąco komentował rzecznik prasowy policji Michał Gawroński.
- Ludzie przypatrujący się ćwiczeniom mogli obserwować je w wytyczonym przez nas miejscu - podkreśla Pituch.
Manewry odbyły się pod egidą Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
Autor zdjęć: Krzysztof Drozd
Oceny i spostrzeżenia po akcji w piątek 7.10 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?