3 z 38
Poprzednie
Następne
Od starych mebli po pisanki wielkanocne. Mirella i jej pracownia (ZDJĘCIA)
Nigdy nie przyszłoby jej do głowy, aby wyrzucić starą komodę, skrzynię, czy krzesło. - Każdy mebel ma swoją duszę, trzeba ją tylko odkryć - mówi Mirella Pyszny z Grąsina koło Słupska. - Wystarczy kilka śrubek, młotek, pędzle, farby kredowe i powstaje prawdziwe dzieło sztuki.