Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy ale stary dyrektor „Trójki” w Miastku nadal chce budować basen. To populistyczne hasło kandydata na burmistrza czy realna inwestycja?

Maria Sowisło
Maria Sowisło
źródło: pixabay/zdjęcie poglądowe
Przez kolejną pięcioletnią kadencję dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 3 w Miastku będzie Paweł Biernacki. Do zatrudnienia rekomendowała go komisja. Jednym z jego pomysłów na rozwój placówki jest… budowa basenu.

O budowie basenu w Miastku mówi się od wielu lat. Temat za każdym razem wraca, kiedy tylko zbliżają się wybory samorządowe. A te przyspieszone dotyczące stanowiska burmistrza, odbędą się prawdopodobnie w pierwszą niedzielę lipca. Nie ma jeszcze ostatecznej daty. Wybory włodarza miasta maja się odbyć ze względu na wynik referendum odwołania Danuty Karaśkiewicz z tego stanowiska. Nowy burmistrz będzie władał miastem i gminą przez 1,5 roku.

Trudno więc nie wiązać wywołania tematu budowy basenu w Miastku właśnie ze zbliżającymi się wyborami.

- Nie zamierzam teraz kandydować – zarzeka się dyrektor SP nr 3 w Miastku Paweł Biernacki, który jest jednocześnie radnym powiatowym. - Na pewno nie teraz. Nie wykluczam, że zmienię zdanie w przyszłości – dodaje i przyznaje, że budowa basenu była jednym z elementów rozwoju szkoły, jaki przedstawił komisji konkursowej.

- W każdym mieście powiatowym jest taka pływalnia. Miastko jest położone w takim miejscu, że w obrębie 40 km nie ma basenu, a było kiedyś miastem na prawach powiatu. Dlaczego więc nie spróbować pozyskać pieniędzy na taką inwestycję? Jeśli udałoby się taki projekt zgłosić do rządowego programu Polski Ład, dofinansowanie wynosiłoby aż 95 proc.

- prognozuje Biernacki, który ma także rozwiązanie problemów wynikających z wysokich kosztów utrzymania pływalni. Z takimi borykają się już te istniejące w Bytowie, Szczecinku czy Człuchowie. - Kiedy budowane były tamte baseny, technologie oparte na zielonej energii nie były tak dostępne, jak dzisiaj, a dodatkowo bardzo kosztowne. Teraz sytuacja się zmieniła. Można dzięki fotowoltaice i pompom ciepła naprawdę ograniczyć koszty funkcjonowania pływalni do minimum. I nie mówię tu o jakimś aquaparku, a zwykłym basenie do 20 metrów długości – wyjaśnia Biernacki.

Zdaniem dyrektor SP3 w Miastku nie można tez mówić ciągle o wysokich kosztach utrzymania, bo nie one powinny decydować o inwestycjach.

- Korzyści dla mieszkańców powinny być najważniejsze. Zresztą przecież edukacja nigdy nie była, nie jest i nie będzie dochodowa. Dodatkowo trzeba się zastanowić, czy rozwijamy gminę, czy już możemy ją zwinąć i ograniczyć funkcjonowanie do poziomu sołectwa? Nie wiemy przecież czy za jakiś czas nie wróci ponownie pomysł utworzenia województwa środkowopomorskiego z Miastkiem jako powiatem

– przekonuje Biernacki, który ma także pomysł na powiązanie ewentualnego basenu z istniejącym Szpitalem Miejskim w Miastku. - W takiej pływalni zajęcia dla dzieci mogłyby się odbywać do południa, a po południu korzystać z niej mogliby dorośli i pacjenci szpitala. Mamy przecież oddział rehabilitacyjny na bardzo wysokim poziomie. Gdyby jego ofertę poszerzyć jeszcze o basen, to byłoby coś – snuje plany Biernacki.

Tutaj warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu abstrakcyjny wydawał się pomysł budowy sali sportowej przy Zespole Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Miastku. Jesienią 2019 roku jednak obiekt został oddany do użytku. Kosztował 7,2 mln zł, z czego około 3 mln zł przekazał w formie dotacji minister sportu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto