Młodzież z Bytowa coraz głośniej domaga się budowy skateparku w mieście. Tym razem zamiast długich rozmów, z urzędnikami licealiści zamierzają wyjść na ulicę, aby tam zamanifestować swoje racje. Na popularnym portalu społecznościowym zbierani są chętni do udziału w demonstracji, której uczestnicy mieliby przejść ulicami miasta. Póki co nie są znane jeszcze szczegóły tego protestu. Wiadomo jedynie, że ma on położyć kres obietnicom lokalnej władzy, której zapewnienia od lat nie pokrywają się z rzeczywistością.
Przeczytaj także o mieszkańcu Bytowa, który awanturował się w samolocie na gdańskim lotnisku
Założenia są takie, że zainteresowani mieliby zebrać się w jednym miejscu i w ślimaczym tempie przejechać na deskorolkach po najbardziej ruchliwych ulicach miasta. Pomysł ten zrodził się niedługo po tym, jak młodzież dowiedziała się, że w tegorocznym budżecie nie zabezpieczono środków na budowę skateparku w Bytowie. Zapędy niecierpliwej młodzieży studzi wiceburmistrz Adam Leik, który zapewnia, że sprawa skateparku w mieście jest wciąż aktualna. Potrzebne są tylko środki na dofinansowanie tego zadania.
Wyjaśnienia wiceburmistrza Adama Leika przeczytasz 8.01.2012 w Dzienniku Bałtyckim
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?