Przypomnijmy, że warta ponad 2 mln zł modernizacja została zastopowana, bo naukowcy znaleźli na drzewach prawnie chronione porosty. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wstrzymała wycinkę 239 drzew. Procedura uzyskania pozwoleń na likwidację siedliska porostów może potrwać kilka miesięcy, a nie zbudowanie drogi do 28 września oznacza konieczność oddania dotacji z programu tzw. schetynówek. Jest to jednoznaczne z całkowitym wstrzymaniem remontu. Mieszkańcy podmiasteckich wsi są wściekli na ekologów. Wystąpili już do policji z wnioskiem o pozwolenie na zablokowanie drogi krajowej Słupsk - Poznań. Powiatowej nie chcą paraliżować, bo... ruch jest tam za mały.
- Nasz protest ma być jak najbardziej dokuczliwy - deklaruje Katarzyna Wiśniewska, sołtys wsi Bobięcino. - Urzędnicy już 5 lat temu, gdy wydawano pozwolenie na wycinkę tych spornych drzew, mogli sprawdzić czy są tam prawnie chronione porosty występując o ich likwidację.
Sprawę na światło dzienne wyciągnął radny powiatowy Mariusz Łuczyk. Polityk PiS protestował przeciwko wycince wszystkich 239 drzew. Chciał by drogowcy usunęli je tylko po jednej stronie drogi. Gdy sprawę opisaliśmy, do Miastka wybrał się dr Sławomir Zieliński z Pruszcza Gdańskiego, który wykrył na drzewach prawnie chronione porosty, niektóre na wyginięciu. To pogrzebało stuprocentowe szanse remontu.
Tu przeczytasz więcej o awanturze z porostami w tle
Komentarze władz oraz dalsze plany mieszkańców w poniedziałek 2 kwietnia w Dzienniku Bałtyckim.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?