Miastko/Pomorze. Podaje się za kuriera i wyłudza pieniądze. Jest nagroda za pomoc w ujęciu oszusta (FOTO+VIDEO)

Zdarzenie miało miejsce w czwartek 18 kwietnia. Do sklepu, w którym pomaga rodzicom, wszedł starszy mężczyzna w czapeczce bejsbolowej i oświadczył, że jest kurierem i ma paczkę dla szefostwa. Trzeba tylko za nią zapłacić 730 zł. - Rodzice w tym czasie byli u lekarza. Skojarzyłam fakty, że wcześniej zamawiali części do samochodu. Ten facet nawet wyjął telefon i twierdził, że dzwoni do zamawiającego. Wszystko wyglądało bardzo wiarygodnie. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że to może być oszustwo. Poszłam po pieniądze, a on w tym czasie paczkę położył mi na biurku. Sam czekał przy ladzie. Dałam mu pieniądze, a on wyszedł. Po chwili zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam, że odebrałam paczkę. Dopiero wtedy okazało się, że kurier był oszustem. Zajrzałam do paczki. Była wypełniona rzeczami, szmatami, które strach było dotknąć bo żyły swoim życiem – relacjonuje Karolina Porożyńska, która oferuje 300 złotych nagrody za informacje, które pozwolą na ujęcie fałszywego kuriera. Kontaktować się można pod numerem telefonu 796 307 008. Na swoim profilu facebookowym zamieściła też krotki filmik z monitoringu oraz zdjęcia. - Zgłosiłam sprawę na policję. Dziwię się tylko, że nic nie robią – dodaje pani Karolina, która po opublikowaniu informacji i apelu, nie nadąża odpowiadać na wszystkie wiadomości. - Okazało się, że cztery dni później ten sam człowiek, identyczny numer zrobił w Ustce. Skontaktowałam się z oszukaną panią i wspólnie ustaliłyśmy wiele faktów. Przede wszystkim to, że mężczyzna był już karany za takie przestępstwa – mówi mieszkanka Miastka i dodaje, że za kuriera podszywa się mężczyzna w wieku około 60 lat, wzbudzający zaufanie. - I proszę dopisać, że on od lat ma na głowie taka samą czapkę – sugeruje kobieta.
Poszkodowane z Miastka i Ustki odszukały w sieci artykuły na temat fałszywych kurierów. Skojarzyły fakty i dziś mówią, że to ten sam człowiek. Jeśli to prawda, to mężczyzna działa w taki sam sposób od 2013 roku. Wówczas ofiarami oszusta byli mieszkańcy województwa wielkopolskiego. Mężczyzna został zatrzymany.
Tymczasem bytowscy policjanci, po doniesieniu pani Karoliny, wszczęli postępowanie w sprawie o oszustwo. - Postępowanie jest na wczesnym etapie i ze względu na jego dobro, nie możemy ujawniać szczegółów – mówi rzecznik prasowy bytowskich policjantów Michał Gawroński.