MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Miastko: Wywiad z kandydatem - Paweł Biernacki (PO)

Mateusz Węsierski
Paweł Biernacki chce przeznaczyć większe środki na remonty dróg gminnych
Paweł Biernacki chce przeznaczyć większe środki na remonty dróg gminnych Krzysztof Drozd
Z Pawłem Biernackim, radnym miejskim, kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych na urząd burmistrza Miastka, rozmawia Mateusz Węsierski.

Kiedy "urodziła się" w Panu decyzja o kandydowaniu na urząd burmistrza Miastka?

Od urodzenia jestem mieszkańcem Miastka. Tu pracuję, tu urodziły się moje dzieci, tutaj żyjemy. Chciałbym współdecydować. Uważam, że 8 lat, które spędziłem w samorządzie, umożliwi mi podejmowanie lepszych decyzji. Wiem też, że burmistrz musi mieć wsparcie w radzie. Jeśli go nie ma, to każdy jego wniosek może być odrzucony. Dlatego Platforma Obywatelska chce wprowadzić jak największą liczbę radnych, by mieć wpływ na podejmowanie decyzji.



Aby burmistrz z PO nie był blokowany?

Tak, bo burmistrz Ramion nie miał większości. Wszystkie decyzje musiał konsultować z radą. Tak naprawdę to większość gminnych inwestycji powstaje z inicjatywy radnych. Burmistrz musi to tylko wykonywać. 



Od czego zacząłby Pan siadając na fotelu w gabinecie przy ul. Grunwaldzkiej?

Burmistrz ma sztab ludzi, którzy pomagają mu zarządzać gminą. Skupiałbym się na współpracy z naczelnikami wydziałów, bo innej drogi nie ma. Korzystając z ich doświadczenia realizowałbym pewien plan.

Najważniejszy jest budżet, który w ubiegłym roku wynosił 60 mln zł. Są w nim zadania zlecone, jak oświatowe, których nie można ruszyć. Są też pewne dziedziny, między którymi można przerzucać środki. Naszą bolączką są drogi gminne. Zacząłbym od zwiększenia środków na ich remonty, jak np. droga z Dretynia do Turska, na Osiedlu Niepodległości czy Wybickiego. W tym roku na remonty przeznaczono 1,6 mln zł. To zdecydowanie za mało.



Pytanie, kosztem czego? Komuś przecież trzeba zabrać.

Z pewnością kosztem czegoś. Należy jednak pamiętam, że gmina weszła teraz w pewne inwestycje kosztem powiększenia kredytu.
Proponowałbym też wprowadzenie e-urzędu, czyli zwiększenia technologii informacyjnej. Tak by np. podanie o dowód osobisty załatwić przez internet.

Proponuję też racjonalizację polityki podatkowej. Żeby nie odbywało się to skokami, jak jest teraz. Zbliża się rok wyborczy, więc nie podnosimy podatków, a po wyborach jest większy wzrost. Przez to tworzy się dziura budżetowa.



Trzeba mieć je z kogo ściągać, bo przecież nie ma u nas wielu potężnych firm.

Faktycznie nie mamy takiego komfortu jak gmina Kobylnica, gdzie działa wiele potężnych zakładów. To kolejny nasz problem. Uważam, że powodem jest brak specjalnej strefy ekonomicznej. Powinniśmy spróbować podciągnąć nasz region pod słupską Specjalną Strefę Ekonomiczną. Firmy inwestujące miałyby preferencyjne warunki. Trzeba też samodzielnie szukać inwestorów.



Jako burmistrz jeździłbym Pan od firmy do firmy i prosił o zainwestowanie w Miastku?

Ludzie z mojego rocznika są prezesami dużych przedsiębiorstw, które mogłyby u nas zainwestować. W nakłonieniu ich do tego widzę kierunek mojego działania. Nie ukrywajmy, że na turystyce nie wzbogacimy się zanadto. Trzeba wspierać jej rozwój, ale nie jest to podatkowo dochodowy interes dla gminy.



A jak ma wyglądać rozwój budownictwa? Gmina powinna być tu aktywna czy okroić swoją rolę do minimum?

Wszyscy wiemy, że jest zastój, nie licząc zaledwie dwóch inwestycji. Moim pomysłem jest współpraca z inwestorami, którzy tworzyliby tzw. TBS-y, czyli towarzystwa budownictwa społecznego. Potencjalni klienci nie są właścicielami mieszkania, bo działa to na zasadzie dzierżawy. TBS-y budują się w Kępicach, w Słupsku. Ludzie są zadowoleni, bo nie każdego stać, by wziąć kredyt na 30 lat.



A co z budownictwem socjalnym dla najuboższych?

Lokali socjalnych brakuje, ale gmina dysponuje mieszkaniami do zagospodarowania. Poszedłbym w kierunku OSiR-u. Wolne lokale zagospodarowałbym na obiekty socjalne. Budowanie nowych mieszkań socjalnych nie jest rozwiązaniem problemu. Trzeba wykorzystać to co jest. Dla osób bez mieszkań ratunkiem powinny być TBS-y.
 Nie oszukujmy się. Jesteśmy gminą piękną, ale w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej.



Trochę to dziwne z uwagi na położenie. Bytów leży na uboczu, a rozwija się lepiej.

W Bytowie mieszka wielu rdzennych Kaszubów. U nas jest ludność napływowa. Nie ma tradycji, nie ma korzeni. Ludzie nie identyfikują się z tym miejscem. Rodzą się, kształcą i wyjeżdżają. U nas duże firmy, co ciekawe, też prowadzi kilka rodzin kaszubskich. To znamienne. Nie jest to przypadkowe, bo oni są z tych okolic.



Czy zwalniałbym Pan urzędników wymieniając ich na "swoich"?

Każdego nowego burmistrza obowiązuje kodeks pracy. Nie mogę zwolnić pana X i pani Y tylko dlatego, że mi się nie podoba. Takiej praktyki nie będzie. Jeżeli urzędnicy są kompetentni i dobrze wykonują swoją pracę, to nie mają się czego obawiać. Ja chciałbym wprowadzić dodatkowego człowieka do wydziału rozwoju lokalnego. Byłaby to osoba wyszukująca możliwości pozyskiwania dotacji. Nie tylko dla urzędu, ale i dla naszych stowarzyszeń, bo trzeba je wspierać.



Jakieś zmiany na wsi?

Jeżeli chodzi o sołectwa, to będę proponował reorganizację ich liczby. W tej chwili w gminie mamy 28 sołectw. Jedne mają ponad 1000 mieszkańców, inne kilkadziesiąt osób. Niektóre sołectwa nie są aktywne w życiu społecznym, a są sołectwa, które działają prężnie. Środki przeznaczone na działalność sołectw, w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, są niesprawiedliwe. Proponowałbym powołać zespół do dokładnego przeanalizowania funkcjonowania poszczególnych sołectw, niektóre z nich przyłączyć już do istniejących, a w niektórych prężnie działających ośrodkach wiejskich powołać nowe sołectwa. 



A co z zagospodarowaniem przestrzeni miejskiej?
Wszystko to związane jest z finansami. W przypadku gminnych gruntów trzeba doprowadzić do ich sprzedaży i zmobilizowania nabywców do budowy. By nie było architektonicznych "dziur", jak jest to teraz przy ul. Armii Krajowej. Trzeba realizować też proste pomysły. Jak np. ułożenie kwiatów na rondach na znak herbu Miastka. To wiele nie kosztuje, a wpływa na estetyzację miasta. By przejeżdżający pomyśleli: Tu jest fajnie, miło i przyjemnie.



Zatrzymam się na chwilę.

Tak. Przysiądę sobie. Kawkę wypiję i poczytam o tym mieście.



A może przejezdni mają poruszać się obwodnicą, której wciąż nie ma?

Realnie patrząc na stan finansów dróg w całym kraju, szczególnie ze względu na Euro 2012, wiem, że budowa obwodnicy Miastka to odległa perspektywa. Możemy prosić, ale realnie patrząc, to wątpię, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w niedługim czasie wybuduje obwodnicę Miastka. 
Będę dążył do wybudowania jeszcze jednego ronda na skrzyżowaniu ul. Długiej z Szewską. 



Ono jest już w planie na 2011 rok.

Tak, ale trzeba tego pilnować. Podobnie jak dokończenia remontu drogi krajowej w kierunku Bytowa. To często decyzje polityczne i trzeba walczyć, by były na naszą korzyść.



Czy to prawda, że burmistrzowi z PO łatwiej byłoby otrzymać pieniądze z Gdańska, w przypadku gdy województwem rządzi PO?

Sądzę, że Zarząd Wojewódzki stara się racjonalizować potrzeby. Nie są to partyjne rozgrywki, ale na pewno łatwiej szukać informacji. Nie jest jednak tak, że jeśli burmistrz Miastka jest partyjnym kolegą, to otrzyma dotację. 



Jest Pan sportowcem, więc może jakieś nowe pomysły w tej dziedzinie?

Planuję wprowadzenie na wsi animatorów sportu, którzy organizowaliby czas młodzieży wiejskiej. W mieście są kluby, a na wsi animatorzy w określonej dni powinni pojawiać się z piłką na boisku. Animatorem mógłby być nawet młody, przeszkolony mieszkaniec danej wsi. Dzieci powinny wiedzieć, że mogą liczyć na jego wsparcie i zorganizowanie im czasu wolnego. Sami nie mają tej motywacji.



Skąd finansowanie takiego pomysłu?

W budżecie gminy są środki na upowszechnianie kultury fizycznej i sportu. Są też programy. Np. szkolne związki sportowe mają program p.n. animator sportowy. Gmina musi tylko potwierdzić, że prowadzi takie działania. Wtedy animator otrzymałby pieniądze z tego programu. Sprawdziłbym też działalność klubów sportowych dotowanych z budżetu. Musiałyby pokazać, że faktycznie prowadzą zajęcia i nie jest to fikcja.



Czy trzeba coś zmienić w rozdzielaniu pieniędzy dla klubów sportowych? 

Trzeba opracować regulamin przyznawania tych środków. Powołałbym zespół, który stworzyłby konkretny regulamin przyznawania środków finansowych klubom sportowym. Czy ma się liczyć wynik, czy frekwencja na zajęciach? Czy chcemy mieć silną piłkarską drużynę seniorów, czy trzy drużyny juniorskie?



Seniorów wspierać gminie nie wolno.

Dokładnie, ale w drużynie seniorów może też grać 18-latek. Przepisy są tak skonstruowane, że student też jest seniorem, a jednocześnie młodzieżowcem, do 23 lat. Senior to nie zawsze 50-latek z brodą i wąsami, który biega po boisku za piłką.



Czy piłka nożna powinna być szczególnie wspierana? To jednak popularny sport (nie ujmując zapasom i badmintonowi). Teraz ponad 10-tysięczne miasto ma drużynę piłkarską z klasy A. To prawie sam dół piłkarskiego świata.

Futbol jest najpopularniejszy. Ja jednak będę wspierał każdą dyscyplinę, szczególnie na etapie młodzieżowym. W celu rozwoju piłki nożnej musi się zebrać grupa ludzi, która chciałaby to pociągnąć. Ja, jako burmistrz, wspierałbym to. Mógłbym pomóc szukać sponsorów. III liga z 60 tys. zł na koncie jest nierealna.



Czy Miastko potrzebuje nowego stadionu?
Jego projekt leży na razie w szufladzie.
Jest potrzebny, bo stadion to nie tylko miejsce dla piłkarzy. Również lekkoatletyka.



Której teraz w Miastku nie ma.

Nie ma takiej dyscypliny, bo nie ma trenera. Do budowy stadionu musiałaby być dotacja. 



A basen? Czy w ogóle jest nam potrzebny?

Na pewno forma aktywności, jaką jest pływanie, jest bardzo sprzyjająca. Wracamy tu jednak do finansów. Nie bylibyśmy w stanie utrzymać dużego basenu. W Bytowie ma przynosić 1,2 mln zł strat rocznie. Nas nie stać na coś takiego. Mamy dziurawe drogi, nie ma inwestorów. Myślałbym więc raczej o stworzeniu małej pływalni przy gimnazjum. A nie aquaparku, które są w sąsiednich miastach. Podobnie trzeba przeanalizować inne inwestycje. Z udziałem specjalistów i z kalkulatorem w ręku.



Najpierw trzeba zarabiać pieniądze, a później je wydawać?

Tak, bo gmina zarabia na podatkach, a te z kolei płacą przedsiębiorstwa. Od tego trzeba zacząć, tak jak od tego zaczęliśmy naszą rozmowę. To główny problem, który nie będzie łatwy do rozstrzygnięcia. Ja będę docierał do przedsiębiorców i nakłaniał do otwierania filii w Miastku.



Czy obecny burmistrz Roman Ramion ma jakieś wady?

Każdy z nas ma wady. Jemu czasami brakuje twardej ręki. Jeżeli czasami coś idzie w złym kierunku, to powinien tupnąć i skorzystać ze swoich uprawnień.

Powinien być lokalnym Putinem?
Brakuje mu trochę tego Putina w charakterze. 



Co Pan sądzi o politycznej teorii spiskowej. Internauci twierdzą, że wygrał Pan prawybory w PO z Dariuszem Zabrockim, by nie mieć szans z burmistrzem Ramionem. To podobno taki ukryty handel polityczny. Fotel burmistrza dla Ramiona, a w zamian dla PO... Czy jest Pan polityczną marionetką?

Wszelkie spekulacje przyjmuję z dystansem. PO powstała w Miastku po to, by móc decydować o losach gminy. Takich komentarzy nie sposób wyeliminować. Przesłanką dla nas jest 75-procentowe poparcie dla Bronisława Komorowskiego. Wiemy też, że wyborca jest nieobliczalny, więc wynik wyborów jest nie do przewidzenia. Spekulacje tego nie zmienią.



Kilku lokalnych polityków oznajmiło już, że nie ma Pan szans w wyborach.

To może być ogromna porażka, ale i zwycięstwo. Dla mnie to również polityczny plebiscyt. Będę wiedział czy ludzie widzą mnie w lokalnej polityce. Wszelkie spekulacje nie mają racjonalnego podłoża.



Życie pokaże?
Życie pokaże.
Gdyby było tak, że PO dogadała się z burmistrzem Ramionem, a Biernacki by wygrał, to co wtedy z tym układem? To są teorie spiskowe.



Czy czuje się Pan szczególnie zadowolony z wygranej nad przewodniczącym Zabrockim? 

Poczułem teraz wielką odpowiedzialność. Trzeba ją ciągnąć do ostatniego dnia kampanii i chciałbym w niej jak najlepiej wypaść.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto