Działacze Startu Miastko odnaleźli dokumenty, które w zarodku ucinają zamieszanie związane z rzekomymi 18 tysiącami złotych długu wobec Ośrodka Sport Rekreacji i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Okazuje się, że w przeszłości dyrektor tego ośrodka podpisał aneksy do umów, które zwalniają sportowców z opłat za stadion.
Władze Miastka nic o tym nie wiedziały i Start, który otrzymuje dotacje z gminnego budżetu skontrolowała Komisja Rewizyjna. Teraz sytuacja się skomplikowała.
- Życzliwi ludzie przekazali mi to jako nowemu prezesowi. Nie wiem czy dyrektor zapomniał, czy co, ale te dokumenty są prawdziwe. Widnieje pieczątka ośrodka sportu, podpis dyrektora i byłego prezesa Startu Marka Mazura. Nie jesteśmy nic dłużni, a nawet gdyby dobrze policzyć, to oni są nam winni pieniądze, bo przez długi czas jeszcze płaciliśmy za wynajem stadionu - mówi Rafał Kopyra, prezes Startu Miastko.
Nikt jeszcze dokładnie nie policzył jaki jest bilans. Nie wiadomo też jakie były okoliczności podpisania tych aneksów. Pierwszy, z 12 lutego 2004 roku, odsyła do umowy z dnia 17 lutego 2003 roku i przedłuża nieodpłatny wynajem stadionu do 31 grudnia 2006 roku. Drugi aneks z 15 maja 2006 roku wydłuża ten czas jeszcze do 31 grudnia 2009 roku. Start ma stadion za darmo, a dotąd z wydawanej przez urząd dotacji płacił za wynajem hali sportowej w chłodne dni i za stadion. Teraz okazuje się, że tylko pierwsza opłata była właściwa.
Jednak nowy prezes, Rafał Kopyra, przestał płacić ośrodkowi sportu w 2006 roku. Wyliczono, że jego działalność spowodowała prawie 18 tysięcy złotych długu. Z tego powodu zagrożona była nawet wypłata kilkudziesięciu tysięcy złotych dotacji od gminy na działalność sportową w 2008 roku, mimo że w 2007 roku też uiszczano opłaty za stadion. Teraz sytuacja obróciła się o 180 stopni.
Czy to jednak wiarygodne dokumenty? Nie wierzy w to Lech Warsiński, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji, który je rzekomo podpisał.
- To najpewniej jakiś błąd komputerowy. Przecież od 2005 roku, po decyzji Rady Miejskiej, klub sportowy musi płacić za stadion. Ostatni rok darmowego wynajmu to był 2004 rok - zapewnia dyrektor.
Samorząd podchodzi ostrożnie do tej sprawy.
- Nie będę tych rewelacji komentował, bo nie mam w ręku wspomnianych dokumentów - zastrzega Roman Ramion, burmistrz Miastka.
Działacze Startu obiecali, że dostarczą burmistrzowi aneksy.
Do sprawy wrócimy.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?