- Piotruś utrzymywał nas w przeświadczeniu, że w wyborach samorządowych ponownie wystartuje z naszych list. Miał pewne pierwsze miejsce z okręgu Słosinko. W międzyczasie zdobywał informacje cenne dla politycznej konkurencji - wyjaśnia Mariusz Łuczyk, przewodniczący koła PiS w Miastku, który wnioskował o usunięcie Binczyka.
Wiceprzewodniczący rady podpadł, bo działacze PiS znaleźli go na listach KWW Samorządność. - Na czwartym miejscu, a u nas miałby pierwsze - podkreśla Łuczyk.
Binczyk zawodowo pracował jako konserwator w Szkole Podstawowej w Słosinku. Na fotel wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej "wskoczył" w drodze ustaleń koalicyjnych po wyborach w 2006 roku.
- Polityka mnie nie interesuje, więc nie żal mi wykluczenia z PiS - wyjaśnia Binczyk.
Dlaczego Łuczyk żałuje treści smsów, które wysyłał do Binczyka? Co mu napisał?
Dlaczego Binczyk woli Samorządność?
Dowiesz się we wtorek 16.11 w Dzienniku Bałtyckim.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?