- Osoba, która powiadomiła policję poinformowała, że stoi przed drzwiami mieszkania, z którego ulatnia się gaz. Drzwi były zamknięte od wewnątrz. Ewakuowaliśmy 80 mieszkańców z 30 mieszkań, bo istniało poważne zagrożenie. Ludzie zostali zaprowadzeni w bezpieczne miejsce. Następnie strażacy wyważyli drzwi - opowiada Stanisław Tempski, naczelnik wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
W mieszkaniu zastali 26-letniego Andrzeja K., który siedział przy kuchence z odkręconym kurkiem. Mężczyznę wyprowadzono z bloku, a gaz zakręcono. Po chwili ludzie wrócili do swoich domów. Andrzeja K. karetka pogotowia ratunkowego zabrała do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej. Nie stwierdzono obrażeń. Jego stan zdrowia był dobry.
- Odmówił udzielenia hospitalizacji. Wraz z matką opuścił szpital - dodaje Tempski.
Policja prowadzi w tej sprawie postępowanie pod kątem sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
W przypadku nieumyślności maksymalna kara to 3 lata więzienia.
Relacja strażaków w środę 15.12 w Dzienniku Bałtyckim.
Reportaż na ten temat w piątek 17.12 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?