Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miastko. Lokalna legenda - Zbój Rummel, pod obstrzałem leśników

Mateusz Węsierski
Zbój Rummel latem ubiegłego roku "krążył" po ulicach Miastka. Podobnie będzie w tym roku. FOT. ARCHIWUM/ MATEUSZ WĘSIERSKI
Zbój Rummel latem ubiegłego roku "krążył" po ulicach Miastka. Podobnie będzie w tym roku. FOT. ARCHIWUM/ MATEUSZ WĘSIERSKI
Zbój Rummel, legendarny założyciel Miastka, a teraz flagowa postać miasteckiej promocji, nie wszystkim się podoba. Niektórzy nazywają go nawet "niemieckim kryminalistą", co nie oznacza jednak, że "zbójecka promocja" ...

Zbój Rummel, legendarny założyciel Miastka, a teraz flagowa postać miasteckiej promocji, nie wszystkim się podoba. Niektórzy nazywają go nawet "niemieckim kryminalistą", co nie oznacza jednak, że "zbójecka promocja" zostanie zastopowana.

Rummel, źródło Hamer - to jakaś paranoja. Dlaczego miasto promuje się poprzez postać niemieckiego kryminalisty? Dlaczego używamy niemieckiego słownictwa. Przecież zamiast Hamer można mówić po polsku

- Młotek. Nie życzymy też sobie, aby teren w lesie, gdzie zbój miał, według legendy, grasować, nazywać parkiem Rummela - mówi pracownik Nadleśnictwa Miastko, który zastrzegł sobie anonimowość.

Podobne opinie słyszeliśmy od kilku innych pracowników Lasów Państwowych. Leśnicy negują teraz legendę, która została rozpropagowana przez nieżyjącego już Bolesława Tomaszczyka, nadleśniczego Nadleśnictwa Miastko. To on kilka lat temu na południe od Miastka stworzył scieżkę przyrodniczą "U źródeł Studnicy" i przy okazji rozpropagował legendy o leczniczych właściwościach źródełka Hamer i o zbóju Rummelu (w XIV wieku tak dokuczał rodowi von Massow, że obiecali mu za zaprzestanie zbójowania teren, który objedzie w ciągu dnia konno i tak powstało Miastko). Zbójecka opowieść przyjęła się bardzo szybko i jest szeroko wykorzystywana w promocji miasta.

- Wydaliśmy kilka przewodników, w których ujęliśmy park Rummela, a niebawem szykujemy się do postawienia w mieście drewnianej figurki zbója. Nie zamierzamy z tego rezygnować - zapowiada Konrad Remelski, naczelnik Wydział Promocji Urzędu Miejskiego w Miastku.

- Wyrażenie "niemiecki kryminalista" to zbyt ostre słowa. Przecież mówimy tylko o postaci z legendy. Nie zamierzamy też fałszować historii. Do 1945 roku mieszkali tu Niemcy i to oni założyli Rummelsburg, czyli obecne Miastko. My posługujemy się tą nazwą w niemieckojęzycznych folderach, bo jest tam dobrze rozpoznawana - tłumaczy Roman Ramion, burmistrz Miastka. - Ta nazwa i legenda nie urażają polskości - dodaje lekko wzburzony.

Alfons Rekowski, prezes Związku Mniejszości Niemieckiej w Miastku też nie rozumie pretensji leśników.

- Legendy trzeba szanować. A ta o Rummelu jest atrakcyjna i warto ją propagować. Nie można wymazać z kart historii niemieckiej przeszłości obecnego Miastka i wszystkich nazw na siłę tłumaczyć - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto