Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miastko: Chorzy płacą za opiekę

Mateusz Węsierski
Odpłatny ZOL powstał w miejscu 10-łóżkowego oddziału paliatywnego
Odpłatny ZOL powstał w miejscu 10-łóżkowego oddziału paliatywnego Adam Kiedrowicz
Od 1 stycznia nie ma oddziału paliatywnego w Miastku. Zastąpił go Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Pacjenci muszą płacić po 45 zł za dobę pobytu.

Pacjenci oddziału paliatywnego w miasteckim pionie Szpitala Powiatu Bytowskiego zostali postawieni pod ścianą. Dano im prosty, lecz trudny wybór. Od 1 stycznia 2011 roku mieli płacić 45 zł za dobę pobytu, albo opuszczać szpitalne mury. To efekt zlikwidowania oddziału paliatywnego i utworzenia w jego miejsce Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego.

- Najubożsi zostali pozbawieni opieki. Nie stać ich na wydatek rzędu 1,3 tys. zł miesięcznie, więc schorowani ludzie wracają do rodzinnych domów - zaalarmował nas Czytelnik.

Prezes szpitala Piotr Karankowski zaczyna rozmowę od podkreślenia strat, które generuje miastecki pion SPB.

- To 1,7 mln zł za 10 miesięcy 2010 roku. Gdyby nie pion bytowski i pogotowie, to nie miałby on ekonomicznej racji bytu - podkreśla Karankowski. - Oddział paliatywny za 10 miesięcy przyniósł 300 tys. zł straty, a ZOL ma przynieść w tym roku 300 tys. zł zysku. Jak widać, staramy się zmieniać te relacje ekonomiczne na lepsze. Oczywiście mam świadomość tego, że ludzie narzekają, bo będą musieli płacić. Nie możemy jednak kontynuować tej tendencji, bo musielibyśmy w końcu pion miastecki zamknąć.

Tak więc w miejscu 10-łóżkowego oddziału powstał 30-łóżkowy ZOL. Prezes podkreśla, że ZOL ma uratować miastecki szpital. Ratunkiem mają być też inwestycje, które tu zrealizowano. M.in. nowe drogi, parkingi i remonty w niektórych oddziałach.

- Potrzeby inwestycyjne są szacowane na ok. 30 mln zł w ciągu najbliższych 10 lat. Pieniądze trzeba znaleźć, a unijnych funduszy jest coraz mniej. Będziemy posiłkowali się kredytem lub partnerstwem publiczno-prywatnym - zapowiada Karankowski.

W tym roku najważniejsze inwestycje zostaną zrealizowane w pionie bytowskim. - Bo został zaniedbany - wyjaśnia prezes.

W planie jest gruntowna modernizacja izby przyjęć. Ma ona kosztować 2 mln zł. Zostanie pokryta ze środków własnych.

- Sytuacja szpitala jest dobra, kontrakt na ubiegłorocznym poziomie i 1 mln zł zysku za 2010 rok - wylicza Karankowski.

Tej radości nie podziela Mariusz Łuczyk, radny powiatowy z Miastka, szef struktur Prawa i Sprawiedliwości. - Wszyscy dotychczas rządzący regularnie okrajali miastecki szpital. Co z tego, że ZOL będzie miał 20 łóżek więcej niż paliatywa, jeśli nie jest to oddział specjalistyczny. A takie właśnie Miastku się regularnie zabiera - komentuje Łuczyk. - Jak tak dalej pójdzie, to miastecki szpital stanie się jednym wielkim ZOL, a ubodzy pacjenci zostaną w swoich domach, bo nie będzie ich stać na płatną opiekę zdrowotną - dodaje radny.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto