Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - Wojciech Gralak, wójt gminy Czarna Dąbrówka (powiat bytowski), prowadzi akcję poszukiwania swoich pupili. Dwa pieski domowe zniknęły z jego rodzinnej posesji w Kleszczyńcu. Wójt jest zrozpaczony.
- Dzieci bardzo się do nich przywiązały, a łobuzy uprowadziły te zwierzęta - martwi się Wojciech Gralak.
Aby zwiększyć skuteczność, wójt oplakatował rodzinną miejscowość. Na drzewach wiszą wydruki ze zdjęciem jego ukochanego pupila - psa Mańka. I napis: "UWAGA! Zaginął mały piesek, brązowo-czarny, włochaty. Wabi się Maniek. Mógł być widziany z większym psem, biszkoptowym, który też zaginął. Wabi się Aza."
- Ciekawa sprawa. Człowiek musi naprawdę kochać te zwierzęta - mówi Krzysztof Jaworski z Gdyni, który w Kleszczyńcu spędzał weekend.
Życzliwi ludzie mogą informować wójta o dalszym losie zwierząt pod wskazanymi na plakacie numerami telefonów. Na znalazcę oczywiście czeka nagroda.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?