Szanse na szybkie uruchomienie kopalń kruszyw w Lipnicy maleją.
I nie chodzi już tylko o protesty części mieszkańców, którzy nie chcą tych inwestycji, bo boją się, że wieś przestanie być atrakcyjna dla turystów, a krajobraz zostanie zniszczony. Teraz pojawiły się też problemy prawne.
Kazimierz Ginter, przedsiębiorca z Chojnic, który jest najbliższy otwarcia kopalń, otrzymał już co prawda decyzję środowiskową, plany musi odłożyć na później. Samorządowe Kolegium Odwoławcze wszczęło bowiem postępowanie o unieważnienie decyzji.
Swoje uwagi zgłosił Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Konserwator twierdzi, że powinien być stroną w procesie wydawania decyzji. Według władz gminy wystarczyło, że został o tym poinformowany. Sporny teren koło jeziora Lipionek jest objęty częściową ochroną archeologiczną. SKO wyda decyzję prawdopodobnie w czerwcu.
Co sądzisz o pomyśle otwarcia kopalni koło jeziora? Czekamy na opinie i komentarze.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?