Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku próbuje udowodnić, że od sierpnia 2008 r. do marca 2010 r. Sz. miał przyjąć kafelki, panele, klinkier, płyty kartonowo-gipsowe, styropian i inne materiały o łącznej wartości około 30 tys. zł. Podczas rozprawy oskarżony Krzysztof Sz. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Nie chciał też uzupełnić swoich zeznań i odpowiadać na pytania stron. Z uwagi na niewystarczającą ilość materiału dowodowego, rozprawa została odroczona na listopad. Wtedy też w charakterze świadka przesłuchany zostanie między innymi Janusz R., właściciel firmy budowlanej, który miał wręczać łapówki urzędnikowi.
W toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku Janusz R. przyznał się, że wręczył korzyść majątkową także Zdzisławowi P., który pracował w Nadleśnictwie Osusznica (gm. Lipnica), jako specjalista d.s budowlanych, a który zatrzymany został w kwietniu 2010 r. przez CBA.
Potwierdził także udzielenie korzyści majątkowej burmistrzowi Białego Boru (woj. zachodniopomorskie) Franciszkowi K., skarbniczce tej gminy Annie D., oraz właśnie Krzysztofowi Sz.
Przeczytaj także o korupcyjnych zarzutach wobec urzędników
Śledczy twierdzą, że burmistrz Białego Boru Franciszek K., od sierpnia 2008 r. do czerwca 2009 r. przyjmował korzyści majątkowe o wartości blisko 27 tys. zł. Miały one polegać m.in. na rozbudowie zbiornika wodnego położonego na dzierżawionej działce, wykopaniu dołu pod fundamenty i nieodpłatnym wypożyczeniu podpór stropowych.
Jeden z zarzutów dotyczy nakłaniania Janusza R. do poświadczenia nieprawdy w postaci wystawienia faktury za niwelację terenu, choć prace te były wykonane nieodpłatnie. Miało do tego dojść w czerwcu 2009 roku, czyli przed akcją CBA.
Oskarżona jest też Anna D., skarbniczka gminy Biały Bór. R. obciąża ją przyjęciem korzyści majątkowej w zamian za szybsze rozliczenie robót budowlanych. Miała wziąć telefon komórkowy o wartości 1 tys. zł oraz pożyczyć koparkę, co powinno kosztować 1920 zł.
Żadna z oskarżonych osób nie była dotychczas karana. Niewykluczone, że za popełnienie czynów niezgodnych z obowiązującym prawem, oskarżeni mogą trafić na kilka lat za kratki.
Więcej o tej sprawie, w tym m.in. o przebiegu kariery Krzysztofa Sz. poza bytowskim ratuszem, przeczytasz w piątek 12.10 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?