Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koparka nad jeziorem Mausz we Frydrychowie. Czy tak w ogóle można? Nasz Czytelnik dopytuje | ZDJĘCIA+WIDEO

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Niecodzienną sytuację we Frydrychowie w gminie Parchowo zarejestrował na filmiku nasz Czytelnik. Koparka ustawiona została na brzegu jeziora Mausz i go przekopywała. Nasz Czytelnik zastanawia się czy tak w ogóle można robić.

Zdarzenie do którego doszło nad jeziorem Mausz w gminie Parchowo, miało miejsce na początku lipca tego roku. Tuż za nieistniejącą plażą gminną, patrząc w kierunku ośrodka wypoczynkowego, nasz Czytelnik zauważył koparkę pracującą tuż nad brzegiem jeziora. Operator maszyny łychą wygarniał piach z dna jeziora.

- Tyle się mówi o ekologii i ochronie przyrody, a tutaj takie coś! Czy tak w ogóle można?

- dopytuje nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

Zgodnie z Prawem wodnym, w Polsce obowiązuje zakaz niszczenia lub uszkadzania brzegów śródlądowych wód powierzchniowych, brzegów wód morskich oraz budowli, w tym murów, niebędących urządzeniami wodnymi, tworzących brzeg, a także gruntów pokrytych śródlądowymi wodami powierzchniowymi.

ZOBACZ TAKŻE:
Nielegalnie urządzona plaża. I to w północnej części Zaborskiego Parku Krajobrazowego

Odstępstwa od tego zakazu są możliwe na podstawie pozwolenia, jakie wydaje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Przesłaliśmy pytania czy we Frydrychowie nieopodal kilku działek tuż nad brzegiem jeziora Mausz wydawane były zgody na zmianę linii brzegowej oraz ingerencję w sam akwen.

- Mamy za mało danych. W posiadanej przez Wody Polskie dokumentacji trudno jest ustalić czy było prowadzone postępowanie administracyjne na podstawie numerów działek. Nie znamy nazwy wnioskodawcy. Nie znamy tak naprawdę tytułu postępowania. Jeśli RZGW mogłoby wydać jakieś pozwolenie (toczyć postępowanie) to zapewne na roboty budowlane na gruncie pokrytym wodami. Również do naszego wydziału Kontroli Gospodarowanie Wodami nie wpłynęła żadna skarga dotycząca wspomnianego terenu

– mówi rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodami Bogusław Pinkiewicz.

Także żadnego postępowania administracyjnego związanego ze zniszczeniem roślinności wodnej i nabrzeżnej nie prowadzi Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Nie ma też żadnego doniesienia w związku z ewentualnym zanieczyszczeniem wody w jeziorze smarami czy olejami z maszyny. WIOŚ informację pozyskaną od nas przesłał do… Wód Polskich.

Tymczasem porównaliśmy zdjęcia, jakie zrobiliśmy w odstępie pół roku w styczniu i pod koniec lipca 2022 r. Roślin na brzegu, na wysokości jednej z działek (jej części), nie ma już żadnych. Zostały zasypane piaskiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto