Jak podaje klubowy serwis internetowy www.drutexbytovia.pl, Marcin Kajca nadal nie wyleczył urazu stawu skokowego, jakiego doznał przed dwoma tygodniami. Niestety, po ostatniej wizycie u specjalisty sportowego w Gdańsku okazało się, że zawodnik ma naderwane więzadło strzałkowo-skokowe. Oznacza to, że póki co ,,Kajcyk” musi zapomnieć o występach na boisku. To spora strata dla drugiej linii, bowiem Kajca był jednym z wyróżniających się zawodników Drutex-Bytovii w rundzie wiosennej. Na domiar złego w 20 min spotkania z Chrobrym Głogów boisko opuścił kapitan bytowskiej drużyny Łukasz Wróbel, który naderwał więzadło poboczne w kolanie i uszkodził łakotkę. Zawodnik poddany zostanie badaniu rezonansem magnetycznym.
- Po nim okaże się jak bardzo uszkodzona jest łąkotka i czy jeszcze pojawie się w tym sezonie na boisku. Na pewno mój występ w meczu z Chojniczanką jest wykluczony – mówi Łukasz Wróbel.
Brak Kajcy i Wróbla to spore, jeśli nie powiedzieć ogromne osłabienia przed finałowymi starciami tego sezonu. Trener Waldemar Walkusz w tym tygodniu będzie miał spory ból głowy by zestawić wyjściową jedenastkę i wybrać dublerów, którzy będą w stanie zatrzymać Ferugę, Garucha i spółkę.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?