To, że w centrum Bytowa notorycznie zalewane są piwnice, ulice i sklepy, wie już chyba każdy. Wystarczy porządna burza z deszczem, żeby miasto zostało sparaliżowane a strażacy mieli ręce pełne roboty.
Problemów wiązanych z odbiorem dużej ilości wody szukali urzędnicy. Skupili się wraz z fachowcami na rzece Bytowi, do której doprowadzone są nitki kanalizacji deszczowej.
- Fachowcy doszli do wniosku, że doraźnie wystarczy pogłębić rzekę na odcinku od wodospadu przy ulicy Młyńskiej do mostku przy tak zwanym Domku w Kratkę (na wysokości budynku Bytowskiego Centrum Kultury – przyp. red.). Okazało się, że wylot deszczówki z ulicy Szkolnej znajduje się pod wodą. Dzięki pogłębieniu rzeki na tym odcinku, obniżymy lustro wody i tym samym zwiększy się możliwość przyjęcia jej większej masy
– wyjaśnia wiceburmistrz Bytowa Jacek Czapiewski i dodaje, że to dopiero pierwszy etap ratowania sytuacji w centrum miasta. - Dzisiaj wiemy, że to nie jest jedyna rzecz, jaka musimy zrobić na tej rzece. Czeka nas budowa zbiornika retencyjnego przy ulicy Tartacznej nieopodal działek ogródkowych. Tym zajmiemy się dopiero podczas budowy ronda u zbiegu ulic Dworcowej, Wojska Polskiego i Drzymały – dodaje Czapiewski.
Pogłębienie Bytowi na wysokości budynku BCK ma trwać do połowy sierpnia. Koszt tej inwestycji to 772 800 zł. Pracami zajmie się firma z Kościerzyny Mitron Przedsiębiorstwo Instalacyjno-Budowlane Leszek Ossowski, która wygrała przetarg. Jej pracownicy nie tylko pogłębią koryto rzeki, ale także umocnią brzegi grodzicami z oczepem żelbetowym i okładziną kamienną oraz dno brukiem kamiennym na płycie żelbetowej i wykonają próg-stopień.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?