Kolejne emocje na stadionie przy Mickiewicza w Bytowie. Tym razem gospodarze zmierzą się z MKS Oława

Jak podaje klubowy serwis www.drutexbytovia.pl, MKS Oława jest jednym z outsiderów II ligi. Już w kwietniu do dymisji podał się Sebastian Sobczak, a na nowego trenera 6. maja wybrano dobrze nam znanego Zbigniewa Smółkę, który niedawno prowadził MKS Kluczbork (pamiętna pomeczowa konferencja). Aktualnie po 27 spotkaniach oławianie zdobyli 23 punkty i muszą walczyć o utrzymanie. Każdy punkt dla nich jest na wagę złota. W ostatnim meczu MKS Oława pod wodzą nowego szkoleniowca bezbramkowo zremisowała z Chrobrym Głogów.

Do najgroźniejszych zawodników naszego rywala trzeba zaliczyć obrońcę Jakuba Kalinowskiego, który ustrzelił 6 goli, ale aż 5 z rzutów karnych oraz trójkę braci: Mateusza, Waldemara i Krzysztofa Gancarczyków. Co ciekawe każdy z nich zazwyczaj występuje od pierwszych minut. Warto również podkreślić, że pierwsze kroki w dorosłej piłce stawiał w Oławie m.in. Orest Lenczyk – późniejszy trener mistrza Polski – Śląska Wrocław oraz Janusz i Marek Gancarczyk, którzy także bronili barw wrocławskiego klubu.

**

**

Do pojedynku czarno-biało-czerwoni przystąpią beż żadnych ubytków kadrowych. Jeśli w sobotę żółtą kartką zostanie ukarany Marcin Kajca to nie zagra on z Calisią Kalisz. Do tej pory Drutex-Bytovii tylko raz było dane spotkać się z dolnośląskimi piłkarzami. Na wyjeździe ugraliśmy jeden punkt, bo zremisowaliśmy 1:1. Jedynego gola zdobył Łukasz Kowalski. Podopieczni Waldemara Walkusza powinni w tej potyczce przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Mimo przepaści w tabeli MKS Oława nie odda nam pola manewru. Jako przykład twardej walki naszych rywali należy podać zacięty bój z Chojniczanką Chojnice, który przegrali zaledwie 1:0 po golu straconym w 90 min. Nam pozostaje wierzyć, że fatalna passa oławian (4 porażki pod rząd na obcych boiskach) zostanie podtrzymana.

Mecz rozpocznie się jutro (sobota) o godzinie 16.00 na stadionie przy ul. Mickiewicza w Bytowie.