Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katarzyna Klaman spod Bytowa Mistrzynią Europy w body fitness

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Katarzyna Klaman spod Bytowa Mistrzynią Europy w body fitness.
Katarzyna Klaman spod Bytowa Mistrzynią Europy w body fitness. Archiwum prywatne
Marzenia się spełniają! Tak może powiedzieć Katarzyna Klaman, mieszkanka gminy Parchowo w powiecie bytowskim. Została Mistrzynią Europy w body fitness. Zmagania zorganizowano w Santa Susanna w Hiszpanii.

Za zawodniczką bardzo trudny czas. Ten rok obfituje w wyrzeczenia i sukcesy, z których jest niesamowicie dumna.

- W tym sezonie startowym stanęłam na scenie kulturystycznej dwa razy: w Mistrzostwach Polski w Kulturystyce i Fitness, które odbyły się w Ożarowie Mazowieckim - tam zdobyłam złoty medal w swojej kategorii: fitness sylwetkowy. Kolejny start był w maju na Mistrzostwach Europy w Santa Susanna i tam też wywalczyłam złoty medal w kategorii fitness sylwetkowy.
Aby odnosić takie sukcesy trzeba ciężko pracować.

- Od zawsze prowadziłam aktyny tryb życia, zawodowo sportem zajęłam się po studiach, studiowałam wychowanie fizyczne, po czym zostałam nauczycielką wychowania fizycznego i trenerką fitness – mówi pani Katarzyna. - Ciągła chęć progresu, rozwoju zaprowadziła mnie na scenę kulturystyczną. Fascynują mnie zmiany jakie zachodzą pod wpływem treningów, diety. To zmiany zarówno w ciele jak i w głowie - to fascynujący proces. Granica ludzkich możliwości ma to do siebie, że im bardziej się do niej zbliżamy, tym bardziej się oddala udowadniając nam, że możemy więcej. Przygotowania do zawodów to nie miesiąc ani dwa, aby zbudować sylwetkę na poziomie mistrzowskim potrzeba wielu lat. Ja pod zawody kulturystyczne przygotowuje się od 2018 roku. To systematyczne treningi 5-6 razy w tygodniu, nieustannie bez przerw na wakacje, święta czy inne okazje. Realizowanie treningów to żadne wyrzeczenie, największe wyrzeczenia związane są z trzymaniem diety i pojawiają się tak 16-14 tygodni przed zawodami. Wprowadzam wtedy restrykcyjną dietę redukcyjną, gdzie nie ma miejsca na błędy - to etap najtrudniejszy, najbardziej wymagający, ale też najbardziej satysfakcjonujący, bo wtedy odkrywa się moja sylwetka, pokazują się mięśnie i z tygodnia na tydzień coraz bardziej widoczne jest to co wypracowałam - uwielbiam ten etap.

Dwie najważniejsze wygrane pani Katarzyna ma już na koncie. Teraz o czym marzy? - Jeszcze niedawno moim marzeniem było zdobyć złoty krążek na Mistrzostwach Polski, potem usłyszeć hymn na Mistrzostwach Europy - wszystko to się udało, więc teraz marzę o hymnie na Mistrzostwach Świata. Gdziekolwiek sięgnie nasz triumf jest jedynie punktem wyjścia do nowej walki.

ZOBACZ TEŻ:

Czy każda kobieta może mieć taka sylwetkę?

- Oczywiście, że tak, ale trzeba wiedzieć, że od leżenia nie będzie sukcesów – mówi wprost. - Aby wypracować taką sylwetkę trzeba wykonać ogrom pracy, naprawdę ogrom. Nieustannie od kilku lat codziennie wychodzę ze swojej strefy komfortu, poddaję swoje ciało jaki i umysł ogromnym próbom, ogromnym wysiłkom zarówno fizycznym jak i psychicznym. Trzeba wyznaczyć sobie cel, zakreślić drogę do osiągnięcia celu i iść nią, a jeśli się potknie to trzeba wstać, czasem trzeba zrobić krok w tył, ale tylko po to żeby wziąć rozbieg, aż w końcu dojdzie się do celu.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto