W pełni wyposażona karetka pogotowia z Bytowa jest niemal przy granicy polsko-ukraińskiej. Zrzucili się na nią mieszkańcy, którzy odpowiedzieli na apel organizujących pomoc dla walczących o Ukrainę.
- Droga nie jest łatwa, bo mamy to 10 centymetrów śniegu. Wszędzie jest biało. Musimy jeszcze dotrzeć do urzędu celnego, żeby załatwić dokumenty wywozowe. Na granicy spotykamy się z ratownikiem medycznym, który przejmie od nas auto. Będzie jeździć prawdopodobnie w Kijowie
– relacjonuje prezes Automobilklubu Bytowskiego Grzegorz Rycko.
Koszt karetki to 52 tys. zł. Zbiórka pieniędzy była prowadzona na koncie Fundacji Rozwoju Lokalnego Parasol w Bytowie. Potrzebne do remontu części kupił Automobilklub Bytowski, robociznę dali pracownicy firmy Dan-Car, bak paliwem zalała stacja Romgaz, Interbhp wyposażył auto w środki do dezynfekcji rąk i powierzchni płaskich, Drutex zapakował leki i artykuły medyczne po sam sufit… Dzisiaj karetka ma dotrzeć do Ukrainy.
Po tak udanej akcji jest kolejna. Tym razem apel jest od starosty bytowskiego Leszka Waszkiewicza. Zbiórkę pieniędzy prowadzi Fundacja Zdrowie Nasze. Karetka ma trafić do ratowników medycznych z Horochowa w obwodzie wołyńskim. Datki można wpłacać na konto: 41 1020 4708 0000 7102 0064 5606, tytułem: Karetka dla Horochowa.
Sprzedający udostępnił już samochód, aby mógł być wyposażany w aparaturę ratującą życie. Karetka zabierze też do Ukrainy sprzęt medyczny ufundowany przez firmę Drutex.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?