- Proponuję wybrać się nad jezioro. Tam się rozprzestrzenia się prywata niesamowita. Prawie każda z działek wygląda jak boks z ogrodzeniem poprowadzonym do lustra wody. To nielegalne! - grzmi nasz Czytelnik. - Wędkarze też nie mają możliwości łowienia ryb. Dostępu do państwowego jeziora bronią psy, bo są tam budy i zakazy wstępu - opowiada.
Prawo wodne zakazuje stawiania ogrodzeń, płotów i innych nieruchomości w odległości 1,5 metra od brzegu jeziora, rzeki czy innych wód.
Jezioro Somińskie leży w obwodzie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Skontaktowaliśmy się z działem kontroli.
- Aby przeprowadzić kontrolę, musimy najpierw rozpoznać temat i zlokalizować właściciela działki - mówi Sabina Kruszyńska z RZGW.
Urzędniczka przyznaje, że była w Sominach na kontroli, ale w związku z innym przypadkiem.
Przeczytaj o remoncie mostu nad jeziorem Jasień
- Wszystko zależy od tego, o którym miejscu rozmawiamy. Tam są konflikty sąsiedzkie - zaznacza.
Właściciele działek muszą udostępnić przejście wzdłuż linii brzegowej.
- Jeśli są ogrodzenia, to czasami bywa tak, że są furtki przez które można zejść do jeziora - mówi pracownik RZGW.
Sprawdziliśmy to. Przejścia są, ale spacerują za nimi zwierzęta. W innych lokalizacjach znajdują się płoty bez furtek. Prawie każdy poprowadzony do lustra wody.
Kruszyńska informuje, że jeśli wpłynie do nich oficjalne pismo, to zajmą się rozpoznaniem tego tematu.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?