Okazało się bowiem, że prokuratorzy zbyt wcześnie umorzyli prowadzone postępowanie nie przesłuchując kluczowych dla sprawy świadków i nie analizując wielu przedstawionych dowodów. Według prowodyra całego "zamieszania", kwestia zamiatania kluczowych problemów pod dywan przez organy ścigania, to nic innego, jak "działalność mafijna".
Przeczytaj również o manifestacji w obronie wolności słowa w Bytowie
- W swoich zawiadomieniach do Prokuratora Generalnego nie obawiałem się użyć sformułowania, że to co się dzisiaj dzieje w strukturach lokalnej władzy to nic innego, jak działalność mafijna – mówi Jerzy Barzowski, radny sejmiku wojewódzkiego. - Takie działanie prokuratorów, nie wszystkich oczywiście, wobec władz samorządowych daje do myślenia. Dysponuję całą masą dowodów, że prokuratorzy bronią ewidentnych przestępstw dokonywanych przez władze samorządowe. Oczywiście nie tylko w Bytowie, bo z racji pełnionej funkcji mam sygnały o tym, że problem dotyczy regionu z Wejherowa, Kartuz i Starogardu Gdańskiego – dodaje Barzowski.
Więcej o sprawie oraz komentarz rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Słupsku przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Bałtyckiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?