Jarmark Wielkanocny w Bytowie na rynku. Wszyscy w maseczkach i w dystansie. Sprzedawcy martwią się o utarg

- Taki jarmark jest dla nas okazją, żeby sprzedać coś i się pokazać. W tym roku jest naprawdę tragedia. Myślałam, że może chociaż tutaj coś sprzedam. Nie liczę na wiele – powiedziała nam jedna z pań sprzedających to, co sama uszyła.
W podobnym tonie wypowiadają się inni rękodzielnicy. Choć idą z duchem czasów, mają czytniki kart, więc można kupować bezgotówkowo, utarg może być mizerny.

- Nie wiem z czego to wynika. Może z tego, że sklepy są otwarte? A może po prostu pogoda dzisiaj nie dopisuje

– zastanawiał się jeden ze sprzedających.

I rzeczywiście dzisiaj (28 marca 2021 r.) pogoda nie sprzyja spacerom. Temperatura powietrza to zaledwie 5 stopni Celsjusza ale wieje przeraźliwie zimny wiatr.

- Niech pani nie pisze, że się żalimy. Niech pani napisze tak, żeby ludzie przyszli

– dodaje kolejny sprzedawca.
Podczas jarmarku można kupić nie tylko sery, wędliny, przyprawy i słodkości, ale także wianki wielkanocne, palmy, przeróżnego rodzaju, formatu i wielkości zające… Wszystko to, co kojarzy się ze zbliżającymi się świętami Wielkiej Nocy.
Jak zapewniają sprzedawcy, jeśli będą klienci, na rynku zostaną do godz. 15.00.