Na stoiskach ustawionych na rynku w Bytowie z okazji Jarmarku Świątecznego można było kupić nie tylko elementy wystroju domu, ale także coś do zjedzenia. Oczywiście królowały ryby i wędliny z lokalnej masarni. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się szopki z drewna wykonane przez artystę Zygmunta Kędzierskiego. Jego dzieła można podziwiać w Muzeum Zachodnio-Kaszubskim w Bytowie. Wkrótce instytucja wzbogaci się o rzeźbione sceny z drogi krzyżowej, które wyszły spod dłuta Kędzierskiego.
Maluchy z kolei oblegały św. Mikołaja i jego pomocnicę. Był nawet piesek przebrany w czerwony kubraczek. Ta suszka o imieniu Śnieżka kradła serce chyba każdemu. - Imię zobowiązuje – żartował jej właściciel.
Jeśli ktoś po obejrzeniu wszystkich stoisk i znajdujących się na nich cudeniek jeszcze nie poczuł magii zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, z pewnością w dobry nastrój wprowadziły go występy wychowanków Bytowskiego Centrum Kultury.
Także tym razem harcerze z bytowskiego hufca sprzedawali jemiołę i sianko pod obrus świątecznego stołu. Chętnych nie brakowało. Na „osłodę” wydatków, harcerze częstowali ciasteczkami.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?