Dnia 23 lipca po golach Łukasza Kmiecia i Andrzeja Hyry zawodnicy Jerzego Brzęczka pokonali 2:0 beniaminka z Bytowa. Od tamtego czasu dużo lepiej prezentują się jednak bytowiacy, którzy z dorobkiem 30 punktów plasują się na piątej pozycji w tabeli. Częstochowianie w siedemnastu rozegranych spotkaniach zdołali zgromadzić 19 punktów i zajmują dwunastą pozycję.
W Bytowie zapowiada się ciekawe widowisko, bowiem dla obu drużyn to okazja na przełamanie. Bytowiacy nie tylko chcą się zrewanżować Rakowowi za przegraną w pierwszej kolejce ale i chcą zmazać plamę po ostatniej porażce z Chrobrym Głogów. Drużyna Jerzego Brzęczka ostatnich spotkań również nie zaliczają do udanych. Zespół z Jasnej Góry przegrał ostatnie 4 spotkania, w tym dwa dotkliwie z GKS Tychy i Górnikiem Wałbrzych.
Trener Walkusz spodziewa się jednak trudnego spotkania. - Mecz będzie trudny. Zespół Rakowa chce się odbić po ostatnich porażkach. My musimy się jednak temu przeciwstawić i zdobyć kolejne punkty, które przybliżą nas do celu jakim jest utrzymanie w II lidze - podkreśla trener Druteksu-Bytovii.
Drutex-Bytovia - Chrobry Głogów 1:3
Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ zespół został przetrzebiony przez choroby i kontuzje. - Część zawodników trenowała, inni zmagali się z przeziębieniem i opuścili zajęcia - mówi Walkusz. Po raz kolejny pod znakiem zapytania stoi występ lidera bytowskiego zespołu - Wojciecha Pięty. Nie zagrał on w ostatnich dwóch spotkaniach z Calisią Kalisz i Chrobrym Głogów z powodu kontuzji mięśnia przywodziciela. Jego brak na boisku był widoczny, bowiem zespołowi z Bytowa brakuje podobnego kreatora gry. Pięta w tygodniu pojawił się jednak już na treningu Druteksu-Bytovii i zgłosił swój akces do gry w spotkaniu z Rakowem. - Prosił mnie bym wziął go pod uwagę przy ustalaniu meczowej kadry. Przed samym meczem ma zdecydować czy będzie gotów do gry - mówi Walkusz.
Na drobne urazy w bytowskim zespole narzekają stoper Łukasz Wróbel i wypożyczony z gdańskiej Lechii Jakub Zejglic. Z przeziębieniem przez cały tydzień walczyli Krzysztof Bryndal i Michał Szałek. Pozostali gracze są do dyspozycji szkoleniowca Druteksu-Bytovii. - Nie możemy narzekać na kontuzje, przeziębienia czy jakieś braki. Z tym musimy sobie radzić. Pozostały jeszcze trzy spotkania i w każdym z nich trzeba walczyć - podkreśla Walkusz.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?