Hymn ukraiński nie zabrzmi na rynku w Bytowie. Są skargi nawet na hejnał miasta

Radny Leszek Szymczak, jak sam mówi, ciągle zastanawia się, jak pokazać uchodźcom wojennym z Ukrainy solidarność. Wpadł na pomysł, żeby z wieży kościoła św. Katarzyny Aleksandryjskiej** i św. Jana Chrzciciela **znajdującym się przy rynku, odgrywany był hymn Ukrainy.

- Do ustalenia by było, czy raz w tygodniu, w miesiącu, a może podczas ważnych i lokalnych wydarzeń. Zauważyłem, że podczas niedzielnego koncertu na rynku „Solidarni z Ukrainą” było naprawdę wielu uchodźców. Jestem przekonany, że gdyby usłyszeli hymn swojego kraju, byłoby to dla nich bardzo wzruszające

– przekonuje do pomysłu radny miejski Leszek Szymczak, który złożył już stosowną interpelację do władz miasta.

Tutaj warto przypomnieć, że z wieży kościoła św. Katarzyny w Bytowie hejnał miasta emitowany jest tuż po godz. 12.00. Wcześniej zegar wybija 12 sygnałów oraz biją dzwony na Anioł Pański. Okazuje się, że wprowadzenie dodatkowego elementu dźwiękowego może wywołać niesnaski wśród mieszkających w centrum miasta.

- To dodatkowy hałas, a mamy grono jego przeciwników. Jest grupa osób, które nie są zadowolone nawet z emitowania hejnału. Nie chcę wprowadzać kolejnego elementu

– mówi burmistrz Bytowa Ryszard Sylka i dodaje, że hymnu Ukrainy na rynku nie będzie. - Nie gramy ani polskiego hymnu, ani kaszubskiego. Nie zrobię tego ze względu na szacunek do innych – mówi Sylka.