Wizyta Piotra Puchty z Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego (na zdjęciu) jest pokłosiem naszego materiału z czerwca tego roku. Nasi Czytelnicy zwrócili bowiem uwagę na tony śmieci zalegające na tzw. Górce Żydowskiej, na której to w 1812 r. gmina żydowska, składająca się wówczas z 13 rodzin, kupiła 2 morgi ziemi na wzniesieniu Gerichtsberg (zwanym też Galgenberg) na skraju miasta, gdzie powstał cmentarz. Kirkut znajdował się w pewnym oddaleniu od skrzyżowania dawnej Bahnhofstraße (ulica Dworcowa) z Kösliner Straße (ulica Koszalińska). Od 1820 roku był to cmentarz żydowski. Zapoczątkowana w czasach hitlerowskich dewastacja kirkutu doprowadziła do jego całkowitego unicestwienia w czasie PRL-u. Obecnie nic nie przypomina o pierwotnym cmentarnym charakterze miejsca. W 2005 r. działka o powierzchni 6 900 metrów kwadratowych została przekazana Związkowi Gmin Wyznaniowych Żydowskich. Teren XIX-wiecznego cmentarza stanowi dzisiaj własność Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego.
- Rozmawiałem z panią burmistrz, która obiecała że śmieci zostaną uprzątnięte. Spotkałem się też z dyrektorem pobliskiej szkoły, który także jest otwarty na współpracę. Problem w tym, że w Miastku nie ma już nikogo, kto mógłby zaopiekować się tym terenem – przyznał dyrektor fundacji Piotr Puchta i zaznaczył, że takich miejsc w całej Polsce jest ponad 1 200, a tym 800 niezabudowanych. Tak wynika z bazy Narodowego Instytutu Dziedzictwa. - Uczestniczymy obecnie w ogólnopolskim projekcie Europejskiej Inicjatywy na rzecz Cmentarzy Żydowskich. Będziemy badać cmentarze za pomocą dronów w całym kraju. Dzięki tym działaniom powstaną szczegółowe mapy topograficzne, które architekci wykorzystają do opracowania planów ogrodzeń cmentarzy żydowskich. Jak będą wyglądać, mamy otrzymać wytyczne od konserwatora zabytków – wyjaśnia Puchta.
Europejska Inicjatywa na rzecz Cmentarzy Żydowskich (ESJF) jest niemiecką organizacją non-profit zajmującą się ochroną cmentarzy żydowskich w Europie Środkowej i Wschodniej. Dzięki funduszom z Republiki Federalnej Niemiec, ESJF ogrodziła do tej pory ponad 160 cmentarzy żydowskich w całej Europie. W Miastku jednak może być problem.
- Zgodnie z wytycznymi Komisji Rabinicznej ds. cmentarzy, ogrodzenie musi być na historycznych granicach. Nie wiem czy jest to teren całego cmentarza, czy może jego część znajduje się już na terenie szkoły
– zastanawiał się Puchta.
Górka Żydowska w Miastku znajduje się w sąsiedztwie Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych. Po macewach (stela nagrobna) nie ma już śladu. - Od jednego ze starszych mieszkańców Miastka słyszałem, że kiedy w latach 70. budowana była szkoła, powstał rów, gdzie składane były macewy, a następnie przysypane ziemią. Z doświadczenia jednak wiem, że pamięć bywa ulotna i tak naprawdę nikt nie wie gdzie są macewy z tego cmentarza – mówi w rozmowie z nami miłośnik historii regionu miasteckiego Mirosław Olesiński.
O ile z odnalezieniem choćby jednej macewy jest kłopot, z ogrodzeniem również, o tyle Piotr Puchta zapewnia, że postara się, by jeszcze w tym roku na jednym z głazów, tuż przy ogrodzeniu szkoły, zamontowana została pamiątkowa tablica. - W ten sposób każdy będzie wiedzieć, że to nie jest teren zielony a cmentarz. Wierzę w młode pokolenie, które jest głodne historii, że wówczas będą się w tym miejscu zachowywać inaczej niż na polu – zaznacza Puchta, który zapowiada montaż pamiątkowej tablicy w pełnej oprawie, a może nawet konferencji historycznej.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?