Policja z psem tropiącym szukała mężczyzn, którzy nocą przyszli na plebanię parafii w Półcznie, gm. Studzienice.
Nie wiadomo o co chodziło. Ksiądz około północy w piątek usłyszał pukanie do drzwi. Wokół plebanii kręciło się 2-3 mężczyzn. Świecili latarkami w okna. Ksiądz przestraszył się. Na miejsce przyjechali policjanci. Nocni goście zdążyli już jednak odejść.
- Nikogo nie było, a pies w ogóle nie podjął tropu - mówi Mirosław Cybulski, oficer dyżurny bytowskiej policji.
Mieszkańcy Półczna mówią o próbie napadu, ale nikt tak naprawdę nie wie co się stało tej nocy.
- Usłyszałem sygnał, a jeszcze rano kręcili się tu policjanci. Ludzie różne rzeczy opowiadają. Na pewno do księdza nie poszedł nikt ze wsi - mówi jeden z mieszkańców.
Z księdzem proboszczem nie udało nam się skontaktować. Policjanci zakończyli swoją pracę w tej sprawie. Kolejnych nocnych odwiedzin już nie było.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?