Gmina Lipnica. Komisarz odrzucił protest

Komisarz krajowy nie uznał odwołania gminy Lipnica dotyczącego zmiany obwodu do głosowania w Kiedrowicach. Oznacza to, że mieszkańcy tej wsi będą musieli w najbliższych wyborach zagłosować w Lipnicy, a nie jak dotychczas w Kiedrowicach.
Przypomnijmy. Kiedrowice od czterech lat tworzyły odrębny obwód wyborczy. Stało się tak po tym, jak mieszkańcy wsi w 2002 roku wysłali protest do komisarza wyborczego w Słupsku z uzasadnieniem, że spełniają wymogi i chcą mieć osobny obwód wyborczy. Komisarz nakazał gminie Lipnica utworzenie nowego obwodu i wyłączenie Kiedrowic z obwodu w Zapceniu. Gmina tak zrobiła, ale mieszkańcy Kiedrowic nadal głosowali w Zapceniu, gdyż u siebie nie mieli odpowiedniego lokalu. Im to także pasowało, bo do Zapcenia jeździli do kościoła. Wybierali jednak swojego przedstawiciela do Rady Gminy. W najbliższych wyborach ma to się zmienić. Ten sam komisarz wyborczy, który nakazał oddzielenie Kiedrowic od Zapcenia teraz nakazał, aby włączono je do obwodu w Lipnicy, gdyż jest zbyt mała liczba wyborców.
- Nasza decyzja była związana wyłącznie z obowiązującymi przepisami - tłumaczy Krystyna Stanisławska, dyrektor Delegatury Krajowej Biura Wyborczego w Słupsku. - Przyłączyliśmy Kiedrowice do Lipnicy patrząc na mapę i kierując się po prostu matematyką. Gdyby gmina poinformowała nas, że lepiej byłoby, aby Kiedrowice należały do okręgu w Zapceniu, to byśmy tak zrobili.
Rada Gminy odwołała się do komisarza krajowego. On jednak w lakonicznym piśmie odrzucił protest.
- Teraz z pewnością frekwencja w wyborach będzie mniejsza, bo ludziom nie będzie po drodze do lokalu w Lipnicy - martwi się Jan Borzyszkowski, radny z Kiedrowic. - Najprawdopodobniej stracimy też swojego przedstawiciela w radzie.