– Nie zostawiliśmy ich bez pomocy. Każda z rodzin otrzymała lokal zastępczy – podkreśla Marzena Sokołowska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kołczygłowach.
Pożar wybuchł na poddaszu budynku. – Najpierw w domu poczuliśmy gryzący, słodki zapach. Powiedziałem żonie by wyszła do sąsiadów i sprawdziła, czy to nie u nich, ale jak wróciliśmy domu był już dym. Koledzy będący w sklepie na przeciwko przybiegli z alarmem, że pali się nasz dach – opowiada Jan Rudkowski, właściciel najbardziej zniszczonego mieszkania.
Na zewnątrz nie widać znaczących zniszczeń, ale cały budynek został zalany wodą. Konieczne będzie także odbudowanie konstrukcji dachu. Pogorzelcy liczą na pomoc dobrych ludzi. Najbardziej potrzebne są materiały budowlane.
Strażacy podejrzewają, że źródłem ognia był nieszczelny przewód kominowy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?