Był to jeden z największych pożarów w powiecie bytow-skim w ciągu ostatnich lat.
19 września br. doszczętnie spłonęła stodoła w jednym z największych gospodarstw rolnych w Mądrzechowie.
Ogromny dym unoszący się nad miastem widziało wielu mieszkańców.
- Dyżurny, gdy otrzymał zgłoszenie i zadysponował jednostki, z okna już widział ogień, a to oznaczało, że ratowanie tego mienia będzie naprawdę trudne, a pożar w tym momencie musi być duży - przyznaje Henryk Talewski z bytowskiej straży.
Na miejsce natychmiast zostały skierowane jednostki Państwowej Straży Pożarnej i strażacy ochotnicy. Łącznie przyjechało osiem zastępów. Po przyjeździe straży na miejsce, walczyli oni o uratowanie mienia stojącego obok palącej się stodoły. Stodoła była bowiem zajęta ogniem już niemal w całości. Na szczęście udało się uratować stojący pięć metrów od ognia dom.
- Zaledwie pięć metrów od ognia stał dom, którego uratowanie było dla nas priorytetem - przyznaje Talewski. - To się ratownikom udało.
Zobacz więcej zdjęć z pożaru w Mądrzechowie
Właścicielowi przy wsparciu strażaków udało się uratować traktor, który stał w stodole. Niestety, spłonął kombajn z osprzętem, inne maszyny rolnicze i mniejszy ciągnik.
Pożar był tak duży, że ucierpiały również pobliskie domostwa. W jednym z domów od ciepła zaczęła pękać elewacja.
Stodoła o powierzchni 300 metrów kw. spłonęła w bardzo szybkim czasie, zaledwie w ciągu 40 minut.
Strażacy oszacowali straty na ponad 150 tysięcy złotych. Właścicieli gospodarstwa z poparzeniami i w ogólnym szoku przewieziono do szpitala. Właściciel doznał oparzeń I stopnia, wrócił już do domu.
Gaszenie zgliszczy pożaru trwało do godziny 3.30 w nocy, w akcji brało udział 36 strażaków.
Stodoła na szczęście była ubezpieczona. Właściciele otrząsają się po nieszczęsnym wydarzeniu. Czekają teraz na oszacowanie strat, aby móc uprzątnąć teren.
- Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do samozapłonu - poinformował Jarosław Juchniewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Prawdopodobnie do samozapłonu doszło w miejscu, gdzie znajdowała się słoma jęczmienna.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?