Zero złotych - tyle pieniędzy na remonty pomorskich dróg ma w tym roku gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Powód? Warszawska centrala środki na bieżące utrzymanie obcięła z 32 do 20,6 mln zł. Potrzeby remontowe największe są w powiecie bytowskim.
- Bezsprzecznie droga krajowa nr 20 w powiecie bytowskim jest w najgorszym stanie - przyznaje Karol Markowski, dyrektor gdańskiego oddziału GDDKiA.
Z innych, wymagających interwencji, wymienia jeszcze DK91 (dawna "jedynka") i nr 22. Ta pierwsza ma doczekać się nie remontu, a modernizacji. Chodzi o odcinek przebiegający przez Tczew. To już jednak zupełnie inna pula środków, bo czym innym jest kompleksowa przebudowa, a czym innym utrzymanie bieżące.