Firma transportowa z Kamnicy dowoziła i dowozi wyborców do Miastka. Czytelnik oburzony

Jeden z naszych Czytelników jest oburzony dowożeniem wyborców z Kamnicy do lokali w Miastku.

- Może byście napisali o tym? Wszyscy wiedzą, że właścicielka tej firmy transportowej sprzyja jednemu kandydatowi. Pewnie wozi tylko tych, którzy na niego głosują

– denerwuje się nasz Czytelnik.

Współwłaścicielem firmy transportowej z podmiasteckiej Kamnicy jest Krystyna Hingst. Dodatkowo to także właścicielka szkoły podstawowej. Faktycznie popiera jednego z dwóch kandydatów w drugiej turze i wcale się tego nie wstydzi. Podobnie jak tego, że była wśród inicjatorów referendum odwołania Danuty Karaśkiewicz z funkcji burmistrza Miastka.

Pierwsza tura wyborów odbyła się w niedzielę 3 lipca 2022 r. Było pięcioro kandydatów – Renata Kiempa, Anna Świca-Nieścierowicz, Przemysław Pakuła, Aleksander Szopa, Witold Zajst.

Druga turów wyborów burmistrza Miastka odbędzie się w niedzielę 17 lipca 2022 r. Wyborcy mogą głosować na zwycięzców z pierwszej tury – Renatę Kiempę lub Witolda Zajsta.

Tę pierwsza kandydatkę popiera Krystyna Hingst z Kamnicy. Zarzeka się, że nie agituje, nie namawia i nawet nie dyskutuje z mieszkańcami, których jej samochód wozi do lokalu wyborczego do Miastka. Wieś i miasto dzieli ponad osiem kilometrów.

- Jeszcze przed pierwszą turą zgłosili się do mnie mieszkańcy z prośba o podwózkę. Zorganizowałam ją, bo są to często ludzie starsi i po prostu nie mają, jak dojechać do miasta. Chcą uczestniczyć w wyborach, a ja im to tylko umożliwiam – wyjaśnia Krystyna Hingst i dodaje, że Kamnica to mała wieś i rządzi się swoimi prawami.

- Jak mogłam odmówić podwiezienia? Kiedy tylko szkoła potrzebuje pomocy, mieszkańcy stawiają się natychmiast i nie oczekują niczego w zamian. Żyjemy tutaj, jak wielka rodzina, skupiona wokół szkoły. Po prostu sobie pomagamy

– mówi Hingst i dodaje, że w samochodzie nie są prowadzone rozmowy związane z wyborami. - Nikogo nie wypytujemy na kogo będzie głosować. Po prostu wieziemy naszych sąsiadów do lokalu wyborczego. Nie ma dla mnie znaczenia, na którego kandydata zagłosują – kwituje Hingst.