W powiecie bytowskim w środę o godz. 10.00 pod nadzorem epidemiologicznym były 124 osoby. W kwarantannie domowej przebywało 26 osób, w tym młodzież z Zespołu Szkół Ekonomiczo-Usługowych w Bytowie Stanisław Kożyczkowski. Wyjechali 7 marca do Hiszpanii w ramach zakończenia projektu w ramach programu „Ponadnarodowa mobilność uczniów” dofinansowanego z Programu Operacyjnego Wiedza, Edukacja, Rozwój.
Bytowski inspektor sanitarny zlecił do środy 18 marca badania u 30 osób. Wyników 22 jeszcze nie było, a u ośmiu osób nie stwierdzono obecności koronawirusa. Zarażania najbardziej obawiają się obecnie pracownicy sklepów spożywczych i marketów. - Niestety nie wszyscy przestrzegają higieny... Klientów pełno. Nie ma jak odsapnąć w godzinach porannych jak i popołudniowych... Wykupują wszystko, jak na wojnę.
W sklepach brak rękawiczek. Jest tylko mydło antybakteryjne i środki dezynfekujące. Myjesz te ręce 50 razy dziennie. Są suche, szorstkie, pękająca skóra od tych żelów antybakteryjnych. Niestety, strach jest duży
– mówi ekspedientka jednego ze sklepów. - A najgorsi są klienci którzy śmieszkują, że wrócili z zagranicy i nie wiesz, czy to prawda, czy żart. I znów myjesz te ręce aż po łokcie...
Ktoś sypnie drobne i widzisz inne nominały. Wtedy jest strach czy klient był gdzieś za granicą i czy ci nic nie grozi...
- opowiada ekspedientka.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?