Strażacy jeszcze pracują na miejscu pożaru, do jakiego doszło dzisiaj (9 grudnia 2021 r.) ok. godz. 14.00 w Unichowie (gmina Czarna Dąbrówka).
- Po przyjeździe na miejsce zastaliśmy poddasze dwurodzinnego budynku objęte pożarem. Dwie rodziny ewakuowały się same. Strażacy wynieśli z budynków rzeczy niezbędne do życia rodzin, takie jak dokumenty, leki itp.
- relacjonuje zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie Fryderyk Mach.
Do akcji zadysponowano dziewięć zastępów straży z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie, a także z ochotniczych straży pożarnych w Czarnej Dąbrówce, Nożyna, Jasienia i Gostkowa. Strażacy jeszcze pracują na miejscu.
- Pożar został ugaszony. Nasze działania polegają obecnie na zabezpieczeniu budynku w celu niedopuszczenia do zalania czy zasypania śniegiem. Parter nie uległ zniszczeniu
– informuje Mach.
W bliźniaku mieszkały dwie rodziny – 73-letni mężczyzna z dorosłym już niepełnosprawnym synem oraz kobieta z czwórką dzieci, w tym dwoma w wieku 9 i 17 lat. Jedna z rodzin zatrzymała się u rodziny, a druga u sąsiadów.
- Mamy zapewnienia wójta Czarnej Dąbrówki, o zabezpieczeniu lokali zastępczych – dodaje Mach i podkreśla, że nikomu nic się nie stało.
Strażacy nie wyrokują, co było przyczyną pożaru. Przyjęli dwie hipotezy, które będzie weryfikował biegły. Jedna zakłada nieszczelność przewodu kominowego, a druga to zwarcie instalacji elektrycznej.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?